Zarzuty przestępstwa czwartego stopnia usłyszał nastolatek, który, zdaniem policji, groził innemu chłopcu i jego rodzinie użyciem przemocy. Do zdarzenia doszło w przestrzeni wirtualnej – na grupowym wideo na Snapchacie.
Policja w Villa Park poinformowała, że 13-latek pokłócił się z innym chłopcem, a następnie zaczął mu grozić użyciem broni. Zapowiedział, że przyniesie ją do szkoły i „skończy to co zaczął”. W dalszych słowach zagroził jeszcze ostrzelaniem domu swojego kolegi i „załatwieniem jego brata” w ośrodku YMCA.
Groźby spotkały się ze stanowczą reakcją biura prokuratora stanowego powiatu DuPage. Robert Berlin w wydanym oświadczeniu podkreślił, że reprezentowana przez niego instytucja niezwykle poważnie traktuje „wszelkie groźby przemocy, a każdy podejrzany o takie zachowanie zostanie zbadany i odpowiednio oskarżony, niezależnie od swojego wieku”. „Groźby nie są nieszkodliwymi żartami lub pretekstem do wyładowania nadmiaru emocji podczas kłótni, mają one mrożący krew w żyłach wpływ na ofiary, szczególnie młode ofiary” – dodał prokurator.