Władze medyczne Strefy Gazy poinformowały we wtorek, że w wyniku izraelskiego ostrzału zginęły co najmniej 44 osoby zgromadzone przy centrach dystrybucji pomocy humanitarnej. Światowe agencje przekazały, powołując się na przedstawicieli organizacji pomocowych, że około 150 osób zostało rannych.
Przed południem informowano o 25 ofiarach śmiertelnych. Nowy bilans obejmuje zabitych w różnych atakach przy punktach pomocy w południowej i środkowej części Strefy Gazy.
Według cytowanego przez agencję AFP Mahmuda Basala z kontrolowanej przez Hamas obrony cywilnej w środku nocy izraelska armia, w tym jednostki ciężkiej artylerii, miała ostrzelać tłum zgromadzony w pobliżu jednego z punktów dystrybucji pomocy. Izraelskie siły zbrojne nie skomentowały jak dotąd tych doniesień.
To kolejna z serii śmiertelnych strzelanin przy działających od końca maja centrach pomocy fundacji GHF. Według lokalnego ministerstwa zdrowia w tym czasie w okolicach tych punktów zginęło ok. 450 osób, a blisko 3500 zostało rannych.
Strona palestyńska wielokrotnie oskarżała Izrael o ataki na cywilów szukających pomocy. Władze w Jerozolimie za każdym razem odpierały te zarzuty, choć kilka razy dowództwo izraelskiej armii przyznało, że żołnierze oddawali salwy ostrzegawcze do zbliżających się do nich osób. Strona izraelska podkreśla też, że stara się konsekwentnie egzekwować zakaz zbliżania się cywilów do punktów rozdawania żywności w godzinach od 18 do 6 rano.
Organizacje pomocowe i władze Strefy Gazy informują o tysiącach zdesperowanych i głodnych ludzi, którzy tłoczą się na drogach wiodących do centrów pomocy. Otrzymanie paczki z żywnością wymaga wielu godzin stania i przepychania się w kolejkach, a liczba tych paczek jest dalece niewystarczająca.
Wspierana przez Izrael i USA fundacja GHF realizuje promowany przez władze w Jerozolimie program rozdawania żywności w dużych centrach dystrybucji, który ma uniemożliwić jej rabowanie przez Hamas.
GHF we wtorek złożyło skargę do izraelskiej armii w związku „z możliwością nękania przez izraelskich żołnierzy” konwojów zaopatrujących punkty organizacji – przekazała fundacja w oświadczeniu.
Organizacje międzynarodowe ostrzegają, że sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest najgorsza od rozpoczęcia wojny blisko dwa lata temu. ONZ alarmowała pod koniec maja, że wszystkim mieszkańcom enklawy grozi głód. Izrael przez ponad 11 tygodni blokował dostawy pomocy. W niedzielę izraelski dziennik „Haarec” napisał, że po 13 czerwca, kiedy Izrael rozpoczął ataki na Iran, izraelskie wojska w Strefie Gazy zwiększyły liczbę ataków; miała też wzrosnąć ich intensywność.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy w ataku Hamasu na południe Izraela zginęło około 1200 osób, a 251 zostało porwanych. Kilkudziesięciu zakładników wciąż pozostaje w rękach terrorystów. Według danych kontrolowanej przez Hamas administracji izraelski odwet pochłonął już życie około 56 tys. Palestyńczyków, głównie cywilów. (PAP)
piu/ szm/ adj/ mal/ mms/