Brytyjska prokuratura poinformowała, że zdecydowała nie stawiać nikomu zarzutów karnych w sprawie śmierci hokeisty Adama Johnsona. Do zdarzenia doszło w październiku 2023 roku podczas meczu ligi angielskiej, a Amerykanin zmarł po tym, jak łyżwa jednego z rywali przecięła mu szyję.
„Po dokładnym dochodzeniu policyjnym i kompleksowej analizie wszelkich dowodów doszliśmy do wniosku, że nie ma realnych perspektyw skazania za żadne przestępstwo, dlatego nie będzie ścigania” – poinformowała w komunikacie Prokurautra Koronna, pełniąca rolę oskarżyciela publicznego w sprawach karnych.
29-letni Johnson, który występował w Nottingham Panthers, doznał śmiertelnego urazu, gdy jego szyję przecięła łyżwa innego zawodnika podczas meczu z Sheffield Steelers. Amerykanin zmarł następnego dnia w szpitalu.
Hokeista, który grał wcześniej w Niemczech i Szwecji, miał także za sobą występy w NHL. W latach 2018-2020 reprezentował barwy Pittsburgh Penguins.(PAP)
pp/ cegl/