Stanowy odpowiednik krajowego Departamentu Efektywności Rządu (DOGE) z Florydy weźmie pod lupę efektywność wykorzystywania przez uczelnie przyznanych im grantów na badania naukowe. Biuro Gubernatora Rona DeSantisa wysłało do niektórych beneficjentów publicznego wsparcia listy z żądaniem przedstawienie dokumentacji z przeprowadzonych badań z ostatnich 6 lat.
W ramach stanowego DOGE władze Florydy planują prześwietlić losy grantów, które zostały przyznane florydzkim uczelniom na badania naukowe. Wpisuje się to w szerszą misję Departamentu Wydajności Rządu Florydy, którego zadaniem jest m.in. cięcie kosztów w systemie szkolnictwa wyższego, w tym eliminowanie nieefektywnych kierunków studiów oraz ograniczenie ich „ideologizacji”.
Do tej pory Biuro Gubernatora Florydy przekazało listy z żądaniem przedstawienia dokumentów Uniwersytetowi Północnej Florydy i SantaFe College. Spodziewane jest jednak, że inne uczelnie stanowe również otrzymają podobne listy w najbliższej przyszłości.
W treści dokumentów gubernator DeSantis domaga się przedstawienia: wszystkich wniosków o granty i zawarte umowy na sześć lat wstecz; opisów grantów w maksymalnie 100 słowach; danych na temat badań naukowych, czasie ich trwania oraz informacji o pozostałych źródłach finansowania; a także dane autorów – w tym ich nazwiska, stanowiska oraz wynagrodzenie.
Celem inicjatywy jest przede wszystkim wyeliminowanie projektów, które niczego konkretnego nie wnoszą do świata nauki, a jedynie przepalają publiczne pieniądze. DeSantis ma ponadto nadzieję na usunięcie z programów uczelni kierunków, które są „nieprzydatne” lub „nacechowane politycznie”.
Stanowy DOGE Florydy powstał po powołaniu wzorcowego Departamentu Efektywności Rządu na poziomie federalnym przez bliskiego współpracownika Donalda Trumpa – miliardera i właściciela Tesli Elona Muska.
Red. JŁ