22-letek przeżył atak żarłacza tępogłowego u wybrzeży Florida Keys. Rekin ugryzł go w kostkę, ale na szczęście mężczyzna był w stanie szybko wydostać się z wody i schronić się w łodzi.
Do zdarzenia doszło w piątek rano w pobliżu Davis Reef off Islamorada, kiedy 22-letni Ethan Wilder wybrał się ze swoim kolegą na ryby. Mężczyźni uprawiają spearfishing, a więc nurkują w wodzie i łowią ryby poprzez nabijanie ich na podłużny element z zaostrzonym końcem – jak np. harpun lub włócznia.
„Właśnie zdobyłem rybę” – powiedział Wilder w rozmowie z Newsweekiem. „Kiedy miałem już ją w ręku, wypłynąłem z nią z powrotem na powierzchnię”. Kiedy 22-latek zaczął kierować się w stronę łodzi, na której czekał jego kolega, rekin wgryzł się w jego kostkę.
Na szczęście Wilder był w stanie dopłynąć do łodzi, na którą pospiesznie wciągnął go jego przyjaciel. Zaraz potem mężczyźni zawiadomili o incydencie straż przybrzeżną.
„Poleciałem z Islamorady do Jackson South Medical Center w Miami, gdzie przeszedłem operację, aby mogli naprawić ścięgno w mojej kostce, jak również zszyć nogę” – powiedział Wilder. „Czuję się teraz całkiem dobrze, głównym zmartwieniem jest upewnianie się, że rana jest czysta i nie ulegnie zakażeniu”.
Według Florida Museum’s Shark Attack File od 1580 roku na terytorium dzisiejszego USA zarejestrowano więcej ataków rekinów niż w żadnym innym kraju na świecie. W ciągu ostatnich dziesięciu lat na samej tylko Florydzie doszło do ponad 250 ataków, w porównaniu z zaledwie 143 atakami w całej Australii w analogicznym okresie.
Red. JŁ