Floryda przygotowuje się na uderzenie huraganu Milton, który ma być „jednym z najpotężniejszych” w tym tysiącleciu. Władze stanu ostrzegają mieszkańców przed ryzykiem pozostania na terenach, gdzie zarządzono ewakuację. Zalecają, żeby zapisali na ciałach swoje imię oraz numer telefonu do bliskiej osoby, aby można było ich zidentyfikować.
Władze Florydy wprost proszą mieszkańców, którzy nie chcą ewakuować się z zagrożonych terenów, aby zapisały na swojej skórze podstawowe dane oraz kontakt do osoby bliskiej. Ma to służyć potencjalnie identyfikacji ich zwłok.
Jakkolwiek to brzmi, władze podkreślają, że w trakcie huraganu służby nie będą w stanie organizować akcji ratunkowych z powodu warunków atmosferycznych, więc mieszkańcy, którzy odmówili ewakuacji będą zdani sami na siebie.
Burmistrz Tampy, Jane Castor, ostrzegła mieszkańców, którzy zdecydują się pozostać w strefach objętych ewakuacją, że mogą nie przeżyć nadchodzącego kataklizmu.
Władze lokalne i stanowe podkreślają, że sytuacja jest bardzo poważna i zachęcają do opuszczania zagrożonych miejsc.
Red. JŁ