13.8 C
Chicago
poniedziałek, 21 kwietnia, 2025

El. ME 2024/ Probierz: Wierzę w tych piłkarzy, mają wielki potencjał. Farerskie media: Dla Polaków za zimno, a dla nas nawet za ciepło

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz nie ukrywa optymizmu przed czwartkowym meczem eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi w Thorshavn. „Wierzę w tych piłkarzy, mają naprawdę wielki potencjał. Musimy być agresywni od początku” – podkreślił.

Biało-czerwoni dolecieli na wietrzne Wyspy Owcze w środowe południe, a kilka godzin później Probierz wziął udział w konferencji prasowej.
„Dla nas najważniejsza jest kwestia nastawienia. Przed meczem wielu już przegrało, ale jeszcze nikt nie wygrał. Tutaj nie ma co mówić o wietrze, pogodzie. Po prostu trzeba wyjść na boisko, być skoncentrowanym od początku i narzucić swój styl grania. Wiemy, że Wyspy Owcze u siebie są groźne. Znają to boisko, te warunki” – przyznał Probierz.
Jak jednak zapewnił, ufa w umiejętności swoich zawodników.
„Wierzę w tych piłkarzy, bo widzę, że mają naprawdę wielki potencjał. Oby to przenieśli na boisko. Mój cel na najbliższe dni to wpoić im chęć zwycięstwa i przekonanie, że od pierwszych minut musimy być agresywni” – dodał.
Probierz stanie w czwartek przed dużą szansą przełamania „klątwy” selekcjonerów reprezentacji Polski w XXI wieku. Dotychczas żadnemu w tym okresie nie udało się wygrać w debiucie. Ostatnim w 1997 roku był Janusz Wójcik.
„Ja nie jestem w żaden sposób przesądny. Uważam, że przesądy są oznaką słabości. Wszystko co robię, to przygotowuję odpowiednio zespół do meczu” – zaznaczył selekcjoner, który 20 września zastąpił na tym stanowisku Fernando Santosa.
Zapytany o kwestie kadrowe, odparł, że wszyscy wezmą udział w środowym treningu.
„Dopiero później ocenimy, czy wszyscy będą gotowi na jutrzejszy mecz. Jakieś drobne urazy są, ale na razie nikt nie zgłaszał kłopotów, więc chwała za to piłkarzom” – dodał.
W kwalifikacjach mistrzostw Europy Polacy zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie E z dorobkiem sześciu punktów (dwa zwycięstwa, trzy porażki), a Wyspy Owcze są ostatnie – 1 pkt.
W niedzielę na PGE Narodowym biało-czerwoni zmierzą się z Mołdawią. (PAP)

 

El. ME 2024 – farerskie media: dla Polaków za zimno, a dla nas nawet za ciepło

Zdaniem farerskich mediów polscy piłkarze, działacze i dziennikarze po wylądowaniu w środę na Wyspach Owczych przed czwartkowym meczem eliminacji mistrzostw Europy byli zaskoczeni pogodą z chłodem i silnym wiatrem, ale dla miejscowej drużyny jest jeszcze nawet zbyt ciepło.
”Polscy dziennikarze byli zdziwieniu, że z powodu silnego wiatru trudno było zamknąć drzwi do lokali, gdzie odbywała się konferencja prasowa na stadionie i pytali cały czas o niesprzyjającą meczowi pogodę. Dla nas to zwykła pogoda, do której jesteśmy przyzwyczajeni” – skomentował portal in.fo.
”Dla nas jest normalnie, a nawet jeszcze trochę zbyt ciepło, natomiast w Warszawie było nam za gorąco” – dodał Brandur Hendiksson, pomocnik norweskiego Fredrikstad i były zawodnik FC Kopenhaga.
Selekcjoner Wysp Owczych Hakan Ericson pytany o warunki atmosferyczne i ich rolę w czwartkowym meczu odpowiedział: ”Polacy przed przyjazdem powinni byli zapytać reprezentację Turcji, z którą wygraliśmy 2:1 w Torshavn we wrześniu ubiegłego roku, jak się tutaj gra. Oni też byli zaskoczeni, lecz dla nas warunki były zupełnie normalne”.
In.fo skomentował, że „w czwartek na naszym stadionie z powodu kontuzji nie pojawi się największa polska gwiazda Robert Lewandowski, który załatwił nas dwoma bramkami w Warszawie, ale wygląda na to, że dla Polaków największym zmartwieniem będzie nie jego nieobecność, lecz właśnie nasza zabójcza pogoda”.
Zbigniew Kuczyński (PAP)
kucz/ krys/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"