9.7 C
Chicago
poniedziałek, 21 kwietnia, 2025

Ekstraklasa: Zajmująca przedostanie miejsce w tabeli Lechia Gdańsk wygrała z liderem Lechem Poznań

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W ostatnim niedzielnym meczu 20. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia Gdańsk skromnie, ale absolutnie zasłużenie pokonała u siebie prowadzącego w tabeli Lecha 1:0 (1:0). Zwycięską bramkę zdobył w 44. minucie czeski napastnik Tomas Bobcek. Od 14. minuty poznaniacy, po drugiej żółtej kartce szwedzkiego środkowego obrońcy Aleksa Douglasa, musieli radzić sobie w „10”.

Lider nie wykorzystał potknięć plasujących się za nim zespołów, czyli Jagiellonii Białystok, Rakowa Częstochowa (w tej kolejce przegrały swoje spotkania 1:2) oraz Legii Warszawa (0:1) i nie powiększył nad nimi przewagi.
Broniący się przed spadkiem gospodarze rozpoczęli mecz bez respektu dla faworyzowanego rywala. I ta ofensywna taktyka przyniosła efekt w postaci osłabienia Lecha – w 14. minucie po faulach dwie żółte kartki otrzymał Douglas, który opuścił boisko.
Trener Niels Frederiksen zareagował błyskawicznie i za prawego pomocnika Ali Gholizadeha wprowadził na boisko stopera Bartosza Salamona.
Na tym nie koniec kadrowych kłopotów przyjezdnych, bowiem dwa razy problemy zdrowotne zgłaszał Bartosz Mrozek. Ostatecznie bramkarz dotrwał do końca spotkania.
W pierwszej połowie Mrozek stale musiał się mieć na baczności, bowiem biało-zieloni mieli bardzo wyraźną przewagę. W 21. minucie obronił uderzenie z ostrego kąta Maksyma Chłania, a siedem minut później w dogodnej sytuacji Bohdan Wjunnyk posłał piłkę obok słupka.
W 37. minucie zablokowane zostały strzały Bujara Pllany i Wjunnyka, ale i tak na przerwę gdańszczanie zeszli przy prowadzeniu 1:0. Po zagraniu Antona Carenki błąd popełnił Antonio Milic, a Tomas Bobcek z lewej strony z bardzo ostrego kąta zdołał pokonać Mrozka.
Po przerwie napór beniaminka nie zmalał. W 53. minucie bliski szczęścia był Carenko, pięć minut później golkiper „Kolejorza” z trudem obronił główkę Bobceka, a w 61. minucie Tomasz Neugebauer uderzył z dystansu z rzutu wolnego obok bramki.
W rewanżu w 65. minucie ładnie z woleja przymierzył Mikael Ishak, który w swoich dotychczasowych pięciu potyczkach z Lechią zawsze wpisywał się na listę strzelców. Tym razem skończyło się na rzucie rożnym. Była to jedyna groźna akcja gości w tym spotkaniu.
W 90. minucie gdańszczanie powinni po kontrze rezerwowych podwyższyć prowadzenie, jednak po centrze z prawej flanki Tomasza Wójtowicza Michał Głogowski nie trafił z bliska do pustej bramki.
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć byłego piłkarza Lechii Andrzeja Marchela, który w 1983 roku wywalczył z biało-zielonymi Puchar Polski, a rok później awansował do ekstraklasy oraz kibica gdańskiej drużyny Kamila Rupińskiego. Jest on piątą ofiarą tragicznego karambolu, do którego doszło 18 października po spotkaniu Lechii z Legią Warszawa. Bezpośrednio w wypadku zginęła dwójka jego dzieci.

 


 

 

Lechia Gdańsk – Lech Poznań 1:0 (1:0)

 

Bramki: 1:0 Tomas Bobcek (44).

 

Żółta kartka – Lechia Gdańsk: Tomas Bobcek, Anton Carenko, Bohdan Wjunnyk. Lech Poznań: Joel Pereira, Bartosz Salamon, Radosław Murawski, Alex Douglas. Czerwona kartka za drugą żółtą – Lech Poznań: Alex Douglas (14).

 

Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów: 13 869.

 

Lechia Gdańsk: Szymon Weirauch – Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson, Miłosz Kałahur – Maksym Chłań (82. Tomasz Wójtowicz), Tomasz Neugebauer, Rifet Kapic, Bohdan Wjunnyk (82. Loup-Diwan Gueho), Anton Carenko (70. Kacper Sezonienko) – Tomas Bobcek (75. Michał Głogowski).

 

Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Joel Pereira (46. Rasmus Carstensen), Alex Douglas, Antonio Milic, Michał Gurgul (62. Bryan Fiabema) – Ali Gholizadeh (18. Bartosz Salamon), Radosław Murawski, Antoni Kozubal, Filip Jagiełło (46. Gisli Thordarson), Daniel Hakans (88. Kornel Lisman) – Mikael Ishak.

 


 

źródło: PAP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"