Według Waldemara Prusika Jagiellonia Białystok może się już szykować do świętowania historycznego pierwszego mistrzostwa Polski. „Nie da się już dogonić. Zwłaszcza że grupa pościgowa jakoś nie kwapi się do gonienia” – dodał były kapitan piłkarskiej reprezentacji.
Na cztery kolejki przed końcem sezonu Jagiellonia Białystok prowadzi w tabeli ekstraklasy z czterema punktami przewagi nad Lechem Poznań i pięcioma nad Górnikiem Zabrze oraz Śląskiem Wrocław. Teoretycznie szanse na mistrzostwo ma jeszcze Legia Warszawa, która traci do lidera sześć „oczek”.
Prusik w rozmowie z PAP stwierdził jednak, że losy mistrzostwa zostały już praktycznie rozstrzygnięte.
„Jagiellonia nie da się już dogonić. Zwłaszcza że grupa pościgowa jakoś nie kwapi się do gonienia. W ostatniej kolejce niby tylko zremisowali u siebie z Pogonią Szczecin, ale ani Lech, ani Śląsk się do nich nie zbliżyli, bo też potracili punkty. Jagiellonia ma też teoretycznie łatwy rozkład meczów. Mówię +teoretycznie+, bo w naszej lidze trudno wskazać zdecydowanego faworyta w jakimkolwiek meczu. Mimo wszystko sądzę, że już tego nie wypuszczą z rąk” – dodał były kapitan reprezentacji Polski.
Jagiellonia wydaje się w tym momencie głównym kandydatem do mistrzostwa, ale trudno takich wskazać do miejsc dwa i trzy, które dadzą prawo gry w europejskich pucharach. Poza wymienionymi drużynami szanse na medal ma jeszcze nawet siódma Pogoń Szczecin, która do wicelidera traci cztery punkty.
„Typowanie, kto będzie drugi i trzeci, to jak wróżenie z fusów. Różnice są minimalne i już nawet po najbliższej kolejce wszystko może się zmienić. Stawiam jednak na Lecha Poznań i Górnik Zabrze. Trener Jan Urban wykonuje świetną pracę w Zabrzu. Górnik wiosną gra najlepiej oraz najefektywniej i nie będę zaskoczony, jak zdobędą wicemistrzostwo. Gdyby się tak stało, to będzie to największa niespodzianka tego sezonu. Przecież po jesieni nikt nie typował, że Górnik może być tak wysoko” – skomentował Prusik.
Ciekawie jest na górze tabeli, ale też na dole. ŁKS Łódź jest pierwszym spadkowiczem, ale jak ocenił Prusik, znany też jest drugi spadkowicz i jest nim Ruch Chorzów.
„Nie mają szans się uratować. Zostaje w takim wypadku jedno miejsce i jest kilku kandydatów. Teoretycznie w najtrudniejszej sytuacji jest Korona Kielce, ale ja bym zwrócił uwagę na Radomiaka Radom, który mi przypomina Wisłę Płock z zeszłego sezonu. Wiosną spisują się fatalnie, tracą mnóstwo goli i powoli z bezpiecznej pozycji zsunęli się w pobliże strefy spadkowej. Podobnie było z Wisłą rok temu. Do tego Radomiak ma dosyć trudny kalendarz, bo czeka go mecze z Legią, Śląskiem i Widzewem. Stawiam, że to właśnie Radomiak może być tym trzecim spadkowiczem” – powiedział Prusik.
Na koniec 49-krotny reprezentant Polski wskazał swoich dwóch mocnych kandydatów do miana największego rozczarowania sezonu. Są to Legia i Śląsk.
„Dla kibiców Legii już sam brak mistrzostwa, to rozczarowanie, a teraz może się okazać, że nie załapią się na miejsce dające grę w pucharach. To byłaby katastrofa. Śląsk natomiast po jesieni powinien wykorzystać swoją szansę i zająć miejsce przynajmniej w pierwszej trójce, ale wydaje się, że to będzie trudne. Z drugiej strony, patrząc na to, co się dzieje w tym sezonie, równie dobrze Legia i Śląsk mogą być na drugim i trzecim miejscu na koniec. Nie pamiętam tak szalonego i dziwnego sezonu” – zakończył Prusik.(PAP)
marw/ krys/