13.5 C
Chicago
niedziela, 20 kwietnia, 2025

Ekstraklasa piłkarska: Śląsk bliżej spadku, cenne wygrane Stali i Górnika [podsumowanie]

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Coraz bliżej spadku z ekstraklasy są piłkarze Śląska Wrocław. W niedzielnym meczu 30. kolejki ulegli u siebie Radomiakowi Radom 0:1. Wygrane poprawiły sytuację Stali Mielec i Górnika Zabrze. Już w piątek zwycięstwa odniosły zdecydowany lider Raków Częstochowa i druga Legia Warszawa.

Najważniejsze wydarzenia 30. serii miały miejsce na jej początku. Piłkarze Rakowa mogli teoretycznie zapewnić sobie wówczas pierwszy w historii tytuł, ale – mimo zwycięstwa nad Lechią Gdańsk aż 4:0 – z otwieraniem szampanów będą musieli jeszcze zaczekać.
Aby świętować mistrzostwo już tego dnia, podopieczni trenera Marka Papszuna musieli zdobyć więcej punktów niż Legia (wyprzedzali ją o 11 punktów), która grała przy Łazienkowskiej z Wisłą Płock.
Ostatecznie warszawski zespół zwyciężył w derbach Mazowsza 2:0 po golach Portugalczyka Josue z rzutu karnego i Albańczyka Ernesta Muciego, więc bardzo prawdopodobną koronację Rakowa, który od nowego sezonu będzie prowadzony przez Dawida Szwargę (obecnie asystenta Papszuna), trzeba jeszcze odłożyć.
W Częstochowie bramki dla Rakowa w meczu z przedostatnią Lechią zdobyli: Fabian Piasecki w końcówce pierwszej połowy oraz w ostatnim kwadransie Ukrainiec Władysław Koczerhin, Grek Giannis Papanikolaou i Łotysz Vladislavs Gutkovskis.
Atmosfera w Lechii od dłuższego czasu nie jest najlepsza. Kilka dni temu odsunięci od gry w tym meczu zostali bramkarz Dusan Kuciak i obrońca Mario Maloca. Gdański klub z 26 punktami ma minimalne szanse utrzymania w lidze.
Śladem Lechii podąża Śląsk, który tak jak gdańszczanie przegrał czwarty mecz z rzędu, a po komplet punktów sięgnął ostatnio 26 lutego. Skromną wygraną Radomiakowi dał już w dziewiątej minucie gol Portugalczyka Leonardo Rochy, który niedługo później musiał opuścić boisko z powodu urazu.
Wrocławianie mają 31 pkt i są na 16. miejscu. Od „bezpiecznej” 15. lokaty dzielą ich cztery punkty.
„Jesteśmy w takiej sytuacji, w jakiej jesteśmy i nie ma co tu tuszować. Jedyną możliwą szansą, że wrócimy do życia, jest zwycięstwo w Białymstoku i tak do tego podchodzę” – przyznał trener Śląska Jacek Magiera.
Duży krok w kierunku pozostania w ekstraklasie wykonała Stal. Mielczanie pokonując Koronę 2:1 odnieśli pierwsze w tym roku zwycięstwo na własnym obiekcie. Mają teraz 38 pkt i zajmują 10. miejsce.
Stal przegrywała od dziewiątej minuty, gdy z własnej połowy do bramki gospodarzy trafił Ukrainiec Kyryło Petrow, ale później dwoma celnymi uderzeniami głową popisał się Kamil Kruk – w 40. i 72. minucie.
Korona jest 14. i tak jak 15. Zagłębie Lubin o cztery punkty wyprzedza Śląsk.
Również 38 pkt ma dziewiąty Górnik Zabrze, który niespodziewanie pokonał na wyjeździe Lecha Poznań 1:0. Gola tuż przed przerwą zdobył Japończyk Daisuke Yokota.
„Kolejorz” tym samym nie wykorzystał szansy awansu na trzecie miejsce. Do zajmującej je Pogoni Szczecin traci dwa punkty. „Portowcy” w sobotę bezbramkowo zremisowali z Piastem Gliwice 0:0.
W innych sobotnich meczach Zagłębie Lubin pokonało Widzew Łódź 2:0, a Jagiellonia Białystok wygrała z Wartą Poznań 3:1.
Obecną serię zakończy poniedziałkowy mecz dobrze spisującej się w kwietniu Cracovii (7. miejsce – 41 pkt) z ostatnią Miedzią (21). Jeśli legnicki zespół nie wygra, definitywnie straci szansę na utrzymanie w ekstraklasie.(PAP)
wkp/ bia/ pp/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"