17.2 C
Chicago
środa, 23 kwietnia, 2025

Ekonomistka: Część firm jest państwowa lub z udziałem Skarbu Państwa, by były zapleczem miejsc pracy dla „swoich”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Należy zacząć publiczną debatę na temat prywatyzacji spółek, które nie mają strategicznego znaczenia dla Skarbu Państwa – powiedziała PAP ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego dr Małgorzata Starczewska- Krzysztoszek.

W opinii ekonomistki zmiany w organach nadzorczych państwowych spółek, które obserwujemy po zmianie rządu, pokazują jak duży wpływ mają politycy na strefę biznesu w Polsce. O ile jednak – jak wskazała – w przedsiębiorstwach o znaczeniu strategicznym, np. energetycznych czy militarnych taka zależność jest uzasadniona, to w wielu firmach nie ma sensu.

Przypomniała, że obecnie, wg danych z oficjalnego wykazu spółek z udziałem Skarbu Państwa, na liście jest 425 przedsiębiorstw, z czego część nie jest aktywna, jest w likwidacji lub upadłości, a część prowadzi działalność bez biznesowego uzasadnienia. „Obserwując to odnoszę wrażenie, że część firm jest państwowa lub z udziałem Skarbu Państwa, by było zapleczem miejsc pracy dla +swoich+” – powiedziała rozmówczyni PAP.
Według Starczewskiej-Krzysztoszek powinno się zrobić przegląd tych spółek, stawiając sobie pytanie, na ile ich działalność ma charakter strategiczny i czy na pewno powinny pozostawać w rękach Skarbu Państwa. „Należy rozpocząć publiczną debatę co z tymi niestrategicznymi spółkami zrobić. Może się okazać, że najlepszym rozwiązaniem będzie restrukturyzacja, jeśli jest taka potrzeba, a następnie prywatyzacja, np. z udziałem pracowników, poprzez giełdę lub sprzedaż prywatnym inwestorom” – powiedziała ekonomistka.
Oceniła, że proces prywatyzacji przeprowadzonej w latach 90. często realizowany był z błędami, ale obecnie – jak zaznaczyła – jesteśmy na innym etapie rozwoju gospodarczego, mamy zupełnie inną wiedzę. Podkreśliła również, że proces zmiany właściciela za każdym razem powinien być poprzedzony wnikliwą, profesjonalną analizą. „Nie powinniśmy się śpieszyć, ale taką listę firm, które nie muszą być państwowe należy zrobić, przyjąć przedyskutowaną strategię działania i konsekwentnie ją realizować” – zaznaczyła.
Zapytana o spółki, których prywatyzację można by rozważać, wskazała m.in. na Pocztę Polską. „Wydaje mi się, że działalność pocztowa jest takim obszarem, w którym Skarb Państwa nie musi być zaangażowany jako 100 proc. właściciel. Zwłaszcza, że ponosi ona straty idące w setki milionów złotych” – powiedziała, dodając, że spółce na pewno potrzebna jest restrukturyzacja naprawcza. „A w międzyczasie należałoby podjąć poważną rozmowę na temat jej prywatyzacji, co nie będzie łatwe przy 60 tys. pracowników” – zastrzegła.
Jak poinformowało w ubiegły piątek Ministerstwo Aktywów Państwowych nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Poczty Polskiej odwołało trzech członków rady nadzorczej.
Poczta Polska to największy operator pocztowy na rynku krajowym. Jak wynika z informacji zamieszczonej na stronie spółki, zatrudnia ona ponad 60 tys. pracowników, a jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w całej Polsce. (PAP)

autorka: Ewa Wesołowska

 

ewes/ mmu/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"