12 C
Chicago
czwartek, 8 maja, 2025

Ego Banasia. Prezes NIK chce powołania komisji śledczej, która wyjaśniłaby okoliczności „próby jego obalenia”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

Prezes NIK Marian Banaś, powołując się na wnioski z II części raportu Prokuratury Krajowej ws. spraw zakończonych w latach 2016-2023, zwrócił się do posłów o powołanie komisji śledczej w celu wyjaśnienia okoliczności dotyczących „próby jego obalenia” oraz „złamania jego odporności i niezależności”.

Szef NIK wygłosił w czwartek oświadczenie odnoszące się do wniosków z opublikowanej w ubiegłym tygodniu drugiej części raportu Prokuratury Krajowej dotyczącego spraw zakończonych w latach 2016-2023. Przygotował go zespół prokuratorów, których zadaniem było zbadanie m.in. śledztw wszczynanych lub umarzanych z powodów politycznych. W raporcie PK poruszono też sprawę Banasia i stosowanych wobec niego nadużyć przez różne organy państwowe, w tym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, w sprawie składanych przez niego oświadczeń majątkowych.
Sprawa sięga września 2019 r., kiedy w mediach podano informację, że Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, gdzie mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny, i że wynajem kamienicy o powierzchni 400 mkw. i dwóch mniejszych, miał przynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu. Według „Superwizjera” TVN Banaś zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy w Krakowie, mowa była także o powiązaniach ze stręczycielami.
W grudniu 2019 r. Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Banasia. W ramach śledztwa przez CBA zatrzymani zostali syn Banasia Jakub, jego żona oraz dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie. Następnie przewiezieni zostali do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty.
Jak wskazano w raporcie, metodyka prowadzonego przez prokuraturę postępowania karnego w tej sprawie sprowadzała się do „uporczywego poszukiwania (wywołanego na skutek presji wywieranej ze strony prokuratorów sprawujących zwierzchni nadzór służbowy) jakichkolwiek dowodów obciążających” prezesa NIK.
Banaś podkreślił, że z drugiej części raportu wynika, że został on jako urzędujący prezes Najwyższej Izby Kontroli „poddany największej w najnowszej historii III RP, polityczno-kryminalnej intrydze zorganizowanej grupy przestępczej”, mającej na celu zmuszenie go do rezygnacji z zajmowanego stanowiska.
„Na niewyobrażalną wręcz skalę podjęto wobec mnie działania operacyjne i procesowe w postaci m.in.: podsłuchów telefonów komórkowych, zabezpieczania danych teleinformatycznych, licznych kontroli wszczynanych przez urzędy skarbowe, kontroli wszczynanych przez CBA, niezliczonych przesłuchań świadków, w tym funkcjonariuszy publicznych, a nawet przeszukania mojego gabinetu w siedzibie NIK czy kuriozalnego wręcz wystąpienia o pomoc prawną do FBI” – mówił prezes Izby.
„Dlatego dziś zwracam się do Prezydium Sejmu oraz wszystkich posłów, którzy zgodnie z rotą złożonego ślubowania przyrzekali rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec narodu, strzec suwerenności i interesów państwa, czynić wszystko dla pomyślności ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej, aby zawnioskowali o powołanie komisji śledczej, której celem będzie wyjaśnienie wszelkich okoliczności próby obalenia piastuna konstytucyjnego naczelnego organu kontroli w Rzeczypospolitej Polskiej i złamania jego odporności i niezależności” – oświadczył Banaś.
Jak relacjonował, pierwsze czynności operacyjno-rozpoznawcze CBA podjęła przeciwko niemu w ciągu trzydziestu sześciu dni po objęciu przeze niego urzędu i w ciągu siedmiu dni od formalnego złożenia zawiadomienia. „CBA potrzebowało zaledwie 5 dni roboczych na zastosowanie przeciwko urzędującemu Prezesowi NIK kontroli operacyjnej zainstalowanej w przynajmniej 10 obiektach bez wcześniejszej zgody Sejmu i uchylenia mi immunitetu” – mówił.
Zdaniem prezesa NIK, okoliczności te „tylko w części pokazują rzeczywisty obraz działań PK, CBA i Krajowej Administracji Skarbowej, nadzorowanej przez członków rządu PiS, które w tamtym czasie ukierunkowane zostały wyłącznie na realizację celów politycznych przy całkowitym pogwałceniu poszanowania niezależności prokuratorów”.
Banaś przypomniał przy tym, że 15 kwietnia 2025 r. upłynął rok od złożenia przeze niego uzasadnionego podejrzenia o możliwości popełnienia przestępstwa, mającego polegać na „celowym dążeniu do usunięcia przemocą ze stanowiska piastuna konstytucyjnego naczelnego organu kontroli Rzeczypospolitej Polskiej i wywierania wpływu na czynności urzędowe Prezesa NIK”. W zawiadomieniu prezes Izby zażądał m.in. przesłuchania 36 świadków, w tym wskazanych z imienia i nazwiska konkretnych polityków, prokuratorów oraz funkcjonariuszy służb specjalnych, „którzy bezwiednie i bezprawnie wykonywali polecenia swoich przełożonych”.
Banaś wyraził przekonanie, że gdyby skierowane przeciwko niemu działania się powiodły, opinia publiczna nie dowiedziałaby się m.in. o niegospodarności przy organizacji wyborów kopertowych w 2020 r. czy „bezpowrotnie utraconej kwocie ponad miliarda zł przy budowie elektrowni w Ostrołęce”.
Pod koniec kwietnia Prokuratura Krajowa przedstawiła drugą część raportu z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023. Pierwsza część raportu ze stycznia br. zawierała analizę 200 spraw, natomiast obecna druga część raportu dotyczyła kolejnych 400 spraw, także wytypowanych przez prokuratorów, obywateli i organizacje pozarządowe.(PAP)

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"