13.8 C
Chicago
czwartek, 5 czerwca, 2025

Dziś protest całej branży energetyki. To sprzeciw wobec kierunku polityki klimatycznej UE

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Protest, który ma się odbyć w środę w Warszawie to jest protest całej energetyki, która dzisiaj rzeczywiście zechce pokazać swój sprzeciw wobec kierunku polityki klimatycznej Unii Europejskiej – powiedział w środę wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.

W opinii Sobonia goszczącego w Polskim Radiu 24 protest branży energetycznej ma podłoże m.in. w tym, że proces realizacji celów polityki klimatycznej UE „przyspiesza, co może mieć negatywne skutki społeczne i z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski”.

 

Wiceminister wskazał, że protest zaplanowany na środę w Warszawie „to nie jest górniczy protest, to jest protest całej energetyki, która dzisiaj rzeczywiście zechce pokazać swój sprzeciw wobec kierunku polityki klimatycznej UE”.

 

Jak przypomniał Soboń, „z samym górnictwem węgla kamiennego zawarliśmy umowę społeczną, która została zgodnie uznana przez wszystkie związki jako dobry dokument”.

 

Umowa społeczna w sprawie transformacji górnictwa, podpisana przez strony społeczną i rządową 28 maja, określa zasady i tempo stopniowej likwidacji górnictwa węgla energetycznego oraz mechanizmy wsparcia transformacji Śląska. Zakłada m.in. wygaszenie kopalń węgla energetycznego do 2049 r., zgodnie z ustalonym harmonogramem, pomoc publiczną dla górnictwa w tym okresie, osłony socjalne dla górników i mechanizmy wsparcia transformacji Śląska. (PAP)

 

Soboń: zaprzestanie wydobycia w Turowie oznacza zaprzestanie pracy elektrowni

Zaprzestanie wydobycia węgla w Turowie oznacza zaprzestanie pracy bloków elektrowni, w tym nowego bloku 500-megawatowego, które odpowiadają za nawet 7 proc. energii w systemie – powiedział w środę wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.

Soboń, pytany w Polskim Radiu 24 o kwestię wykonania postanowienia TSUE o wstrzymaniu wydobycia węgla w kopalni Turów wskazał, że „nie sposób mówić o kopalni bez elektrowni”.

 

Jego zdaniem „zaprzestanie wydobycia oznacza zaprzestanie pracy bloków w Turowie, w tym nowego bloku 500-megawatowego, które odpowiadają za nawet 7 proc. energii w systemie”.

 

W opinii Sobonia wykonanie tego postanowienia sprawiłoby, że nie byłoby powrotu do wydobycia węgla w Turowie ze względu na naturalne procesy związane z obecnością wód lub osuwaniem warstw ziemi.

 

Wiceminister aktywów państwowych powiedział, że rozstrzygając w sprawie Turowa TSUE będzie dysponował większą ilością informacji, niż to było do tej pory i „będzie miał na swoim biurku drugi wniosek, strony polskiej, o uchylenie tego środka zabezpieczającego, który został nałożony w oparciu o informacje, które trybunał posiadał”.

 

Nowe informacje, które mogą wpłynąć na decyzję TSUE, to w opinii Sobonia kwestia ekranu filtrującego, zabezpieczającego poziom wód gruntowych między kopalnią a otoczeniem, który był uzgodniony ze stroną czeską. „Miał zostać zakończony w 2023 r., a jest już ukończony i czeka na odbiór we wrześniu tego roku” – powiedział Soboń i dodał, że warunki zabezpieczające są przez Polskę wypełnione, niezbędne jest jednak porozumienie międzyrządowe z Czechami. „Cały czas jestem przekonany, że Czechom również zależy na szybkim zakończeniu sprawy” – ocenił polityk i przypomniał, że rozmowy obu stron, które toczyły się w sprawie Turowa na początku tego roku, „zakończyły się odejściem strony czeskiej”.

 

Soboń wskazał, że spór polsko-czeski „w żaden sposób nie wpływa na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji”. Polska stoi według niego na stanowisku, że, sześć regionów będzie mogło z niego korzystać. „Jeśli planujemy wydobycie węgla, planujemy przemysł wydobywczy i wytwarzanie oparte na węglu, to te obszary gdzie nie dochodzi do redukcji emisji, nie będą jednak włączone do Funduszu Sprawiedliwej Transformacji” – zastrzegł wiceminister. (PAP)

 

Sasin dla „Gazety Polskiej”: Chcą, byśmy wskoczyli w dół do pustego basenu

Musimy zrobić wszystko, by proces tworzenia nowego modelu energetyki przebiegał planowo; wyłączenie kopalni Turów stanowiłoby próbę wprowadzenia Polski na drogę dzikiej transformacji energetycznej; to tak, jakby ktoś nas popychał do skoku głową w dół do pustego basenu – powiedział „Gazecie Polskiej” minister Jacek Sasin.

Sasin był pytany, kto ma interes w tym, by zamknąć kopalnię węgla brunatnego Turów.

 

Minister odpowiedział, że decyzja TSUE nie uwzględnia polskiej racji stanu i której – jego zdaniem – „w żaden sposób nie można wykonać”. „Jest całkowicie niemożliwa do realizacji, biorąc pod uwagę choćby względy techniczne. Nie można kopalni zamknąć, naciskając jakiś guzik. To niezwykle złożony proces, który musi być rozłożony na lata, by nie powiedzieć dziesięciolecia” – przekonywał.

 

„Wracając do pytania o to, w czyim interesie była podjęta decyzja, wskazywałbym tych, którzy chcieliby, aby Polska była krajem, który jest uzależniony od dostaw energii z zewnątrz, bo nie jest w stanie sama jej wyprodukować. Można się domyślać, że mogą to być ci, którzy chcą nam tę energię sprzedać w przyszłości, a tym samym uzależnić Polskę nie tylko ekonomicznie, ale i politycznie” – zaznaczył.

 

Jak wskazał, „pamiętamy te obawy wynikające z możliwości zakręcenia kurka przez wschodniego dostawcę gazu ziemnego czy ropy naftowej do Polski”. „Wiemy już, jak można, przy pomocy takiego straszaka, sterować wydarzeniami w Polsce. Dziś nie chodzi o zakręcanie kurka z gazem czy ropą, bo potrafimy już dywersyfikować dostawy tych surowców do Polski. Dążymy do tego, by możliwie szybko uniezależnić się od jednego, monopolistycznego dostawcy. W wypadku dostaw energii elektrycznej, gdybyśmy zostali zmuszeni do wyłączania bloków energetycznych na węgiel (kamienny i brunatny) w sposób niekontrolowany, czyli taki, który nie uwzględnia harmonogramów związanych z wprowadzaniem na rynek energetyczny nowych źródeł energii, mogłoby się okazać, że Polska byłaby zmuszona do znaczącego importu prądu. Wtedy należałoby sobie odpowiedzieć na pytanie: od kogo?” – mówił.

 

Według Sasina „w grę wchodzą dwa państwa: Niemcy i Rosja”. „Dziś nic nie wskazuje na to, by ze strony rosyjskiej była jakakolwiek chęć poprawy stosunków z Polską. Z Niemcami mamy bardzo dobre relacje w ramach UE, kraj ten jest naszym bardzo ważnym partnerem. Jednak, z punktu widzenia interesów Polski, niezależnie od tego, jak dobre są te stosunki, życzyłbym sobie, byśmy nie byli uzależnieni od dostawy energii z innych krajów – mniej czy nawet bardziej nam przyjaznych” – powiedział minister.

 

Podkreślał, że rząd musi zrobić wszystko, by proces tworzenia nowego modelu energetyki przebiegał planowo w określonym czasie, czyli do końca lat 40. „Wobec tego obecna próba pozbawienia nas tak ważnego źródła – bo przecież próba wyłączenia kopalni Turów łączy się z wyłączeniem także elektrowni – stanowi próbę wprowadzenia Polski na drogę dzikiej transformacji energetycznej. To tak, jakby ktoś nas popychał do skoku głową w dół do pustego basenu” – zaznaczył.

 

Według niego w takiej sytuacji zostalibyśmy pozbawieni istotnego dla nas źródła energii, a jednocześnie narazilibyśmy się na ogromne problemy społeczne. „Przecież energetyka to dziś źródło utrzymania dziesiątków tysięcy osób, ich rodzin i firm kooperujących. Oznaczałoby to więc równocześnie gigantyczną katastrofę o wymiarze nie tylko gospodarczym, ale także społecznym. Opozycja zarzuca, że polskie władze obudziły się wczoraj – jeśli chodzi o rozmowy z Czechami. Tymczasem wiemy, że projekt zamknięcia kopalni Turów powstał w czasach rządów Donalda Tuska, koncesja na jej dalsze działanie została udzielona w czasach rządów PiS” – przekonywał.

 

Sasin mówił, że „nieprawdziwa jest pojawiająca się teza, że koncesja została wydana na przekór czy też w konflikcie z Czechami”; przekonywał, że PGE Polska Grupa Energetyczna, właściciel kopalni Turów, prowadziła intensywne rozmowy ze stroną czeską, które miały doprowadzić do porozumienia i stworzenia warunków do tego, by koncesja mogła zostać przedłużona na kolejne lata w konsensusie z Czechami.

 

Obecnie natomiast – mówił Sasin – ze stroną czeską „znajdujemy się na etapie dobrego dialogu”. (PAP)

 

wni/ mhr/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"