Biuro Koronera Powiatu San Diego w Kalifornii poinformowało o śmierci 9-latki, która zmarła po przejściu zabiegu dentystycznego w znieczuleniu ogólnym. W momencie wypisu z kliniki dziewczynka była przytomna, ale zasnęła w samochodzie i spała dalej już po powrocie do domu. Po kilku godzinach rodzice zorientowali się, że coś jest nie tak i zadzwonili na pogotowie. Po przewiezieniu nieprzytomnej dziewczynki do szpitala lekarze stwierdzili jej zgon.
Władze nadal badają przyczynę śmierci 9-letniej Silvanny Moreno z Kalifornii, która zmarła po zabiegu dentystycznym pod narkozą.
Zgodnie z komunikatem prasowym Biura Koronera Powiatu San Diego – zabieg został przeprowadzony w klinice dentystycznej Dreamtime Dentistry. Po operacji dziewczynkę przeniesiono do pokoju wybudzeń, a następnie wypisano ją do domu.
Anestezjolog z Dreamtime Dentistry, Dr Ryan Watkins, twierdzi, że działał zgodnie ze wszystkimi procedurami, a podczas wypisu 9-latka była przytomna i z prawidłowymi funkcjami życiowymi.
Według biura koronera dziewczynka „pozostawała we śnie podczas transportu do domu” i „dalej spała”, kiedy rodzice położyli ją do łóżka po powrocie z kliniki. Matka sprawdzała stan córki przez cały dzień, aż w końcu „znalazła ją nieprzytomną w łóżku”.
Rodzice Moreno wezwali karetkę, która zabrała 9-latkę do Szpitala Dziecięcego Rady w San Diego. Tam lekarze stwierdzili zgon dziecka.
Dr Watkins poprosił o „powściągliwość w spekulacjach” i podkreślił, że przyczynę zgonu dziewczynki ustali śledztwo, które nadal trwa.
Red. JŁ