Dwóch byłych funkcjonariuszy policji Okręgu Szkolnego w Uvalde – w tym dowódca jednostki – zostało oskarżonych o narażenie dzieci na niebezpieczeństwo podczas strzelaniny w Robb Elementary – drugiej najliczniejszej w ofiary masowej strzelaniny szkolnej w historii Stanów Zjednoczonych.
To pierwsze zarzuty karne w związku z szeroko krytykowaną reakcją policjantów z Uvalde na strzelaninę z maja 2022 roku. 18-letni strzelec zabił wówczas dziewiętnaście dzieci i dwóch nauczycieli.
W ubiegły piątek aresztowany został były policjant z Uvalde CISD, Adrian Gonzales. Gonzalesowi postawiono 29 zarzutów porzucenia i narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Były dowódca Uvalde CISD, Pete Arredondo, został aresztowany w związku z 10 zarzutami porzucenia i narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Obaj mężczyźni zostali zwolnieni z więzienia za poręczeniem w wysokości – każdorazowo – 10 tys. dolarów.
376 funkcjonariuszy organów ścigania interweniowało w Robb Elementary podczas strzelaniny z maja 2022 roku. Mundurowi potrzebowali aż 77 minut, aby dostać się do klasy, w której zabarykadował się strzelec. Zamachowiec został ostatecznie zastrzelony przez funkcjonariuszy Border Patrol.
W styczniu prokurator okręgowa powiatu Uvalde Christina Mitchell Busbee zwołała wielką ławę przysięgłych, aby zbadać, dlaczego policjanci potrzebowali ponad godziny, aby unieszkodliwić strzelca. W wyniku obrad zasugerowano, że Gonzales miał czas i możliwości, aby powstrzymać strzelca jeszcze zanim ten wdarł się do budynku Rob Elementary.
Zarzuty przeciwko Arredondo skupiają się natomiast wokół reakcji dowódcy na wydarzenia już po rozpoczęci rzezi.
Red. JŁ