15-letni chłopiec został śmiertelnie postrzelony w środę wieczorem, gdy czekał na podwózkę w dzielnicy Heart of Chicago.
Do stojącego przy ulicy chłopca podjechał samochód, z którego ktoś wysiadł. Po krótkiej rozmowie otworzył do niego ogień – poinformowała policja. Chłopiec został trafiony w klatkę piersiową i ramiona i przewieziony do szpitala Strogera, gdzie stwierdzono jego zgon.
Około 20 minut wcześniej, doszło do innej napaści z bronią. Mężczyzna został postrzelony kilka przecznic dalej. 20-latek został trafiony w twarz, plecy i brzuch. Również został zabrany do Stoger’a w stanie krytycznym.
Policja na razie nie ujawnia, czy te dwie strzelaniny były powiązane.