Jedna osoba zginęła, a druga została ranna w wyniku dwóch strzelanin, do jakich doszło we czwartek (18. listopada) rano na chicagowskich autostradach. To kolejne przypadki przemocy na głównych drogach miasta.
Jak informuje Policja Stanowa Illinois, obie strzelaniny miały miejsce na północnych pasach autostrady I-55 w ciągu trzech godzin. W pierwszym przypadku osoba podróżująca międzystanową drogą w pobliżu Lake Shore Drive o godz. 3:16 rano doznała obrażeń, które policja stanowa określiła jako niezagrażające życiu.
O 5:39 rano kolejna osoba została postrzelona w pobliżu rampy wjazdowej na I-94. Niedługo później policja poinformowała o jej śmierci w szpitalu. Więcej szczegółów nie ujawniono.
W tym roku w rejonie Chicago doszło już do 213-tu strzelanin na drogach szybkiego ruchu w obrębie miasta. To już ponad dwukrotnie więcej, niż miało miejsce w tym samym czasie roku ubiegłego.
Około sześć tygodni temu policja stanowa ogłosiła, że zwiększa liczbę policjantów na drogach szybkiego ruchu. Wówczas informowano, że w strzelaninach rannych zostało co najmniej 85 osób, a 16 zostało zabitych.