Na niespełna dwa tygodnie przed wyborami miejskimi w Chicago oddano już blisko 64 tysiące głosów. To o 400 procent więcej niż w 2019 roku – podała chicagowska komisja wyborcza.
Wzrosła głównie liczba głosów oddanych droga pocztową. Z tego sposobu głosowania skorzystało do tej pory ponad 43 tysiące wyborców, czyli o ponad 3 tysiące więcej niż 4 lata temu. O przydzielenie korespondencyjnej karty do głosowania zwróciło się w tym roku ponad 200 tysięcy mieszkańców Chicago.
W poniedziałek otwarto placówki wczesnego głosowania we wszystkich 50-ciu okręgach wyborczych, gdzie do wtorku zagłosowano blisko 18 tysięcy osób. Przypominamy, że mieszkańcy Wietrznego Miasta wybierają spośród dziewięciu kandydatów burmistrza a także miejskich radnych.
Właściwe wybory odbędą się 28 lutego, a jeżeli żaden z kandydatów nie otrzyma 50 procent głosów to konieczna będzie druga tura wyznaczona na 4 kwietnia.
BK