Opublikowane koszty budowy reaktorów SMR typu BWRX-300 w prowincji Ontario nie są zaskoczeniem – ocenił dyrektor Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Przemysłu Paweł Gajda. Cztery takie bloki z infrastrukturą mają kosztować 20,9 mld dol. kanadyjskich.
BWRX-300 w Darlington będzie pierwszym tego typu reaktorem na świecie. BWRX-300 planuje budować w Polsce OSGE – spółka Synthosu i Orlenu.
8 maja rząd prowincji Ontario podjął decyzję inwestycyjną dla budowy nowego reaktora BWRX-300 w elektrowni jądrowej Darlington. Operatorem elektrowni i inwestorem jest należąca w całości do prowincji firma Ontario Power Generation (OPG).
Cały projekt zakłada budowę czterech tego typu reaktorów. Jak poinformowały władze prowincji, koszt budowy pierwszego bloku wyniesie 6,1 mld dol. kanadyjskich, a infrastruktury – 1,6 mld dol., przy czym infrastruktura ta będzie wykorzystywana także przez kolejne bloki. W sumie całość ma kosztować 20,9 mld dol., co oznacza, że kolejne trzy bloki miałyby średnio kosztować po 4,4 mld dol. Pierwszy blok miałby ruszyć w 2030 r.
„Wszyscy specjaliści w branży się tego spodziewali, i podnosili od dłuższego czasu, że te koszty będą wysokie, zwłaszcza koszty pierwszych projektów” – powiedział PAP Gajda. „Generalnie koszty jednostkowe na MW dla SMR-ów w porównaniu z dużymi reaktorami, jeśli mówimy o seryjnej budowie jednych albo drugich, będzie nieco wyższy, przy założeniu sprawnej realizacji obu typów projektów” – dodał dyrektor.
Jak zaznaczył, wiadomo, że pierwsze projekty w danej technologii zawsze są droższe, i tę regułę dało się zaobserwować przy projektach dużych bloków, a w przypadku SMR będzie to widoczne dopiero teraz, kiedy faktycznie będą budowane. Gajda dodał, że korekta kosztów w górę to jest coś, co wszyscy w branży faktycznie specjaliści się spodziewali i nie jest to okoliczność, która zmieniałaby faktyczne podejście do tego typu technologii.
„Oczywiście to troszeczkę studzi taki marketingowy zapał. To, że ten pierwszy projekt będzie droższy, oczywiście nie oznacza, że kolejne będą też aż o tyle droższe” – zaznaczył.
Dyrektor DEJ poinformował także, że w ministerstwie powstaje „coś w rodzaju dobrych praktyk dla inwestorów w SMR w Polsce”, i liczy, że zostaną one opracowane go do końca roku. „Ma to być rodzaj podpowiedzi dla inwestorów, ponieważ widzimy, że zainteresowanie SMR-ami ciągle jest. Chodzi też o to, żeby to były wskazówki np. jakie technologie sa realne, jak podejść, żeby taki projekt zrealizować dobrze” – wyjaśnił.
Jak zaznaczył Paweł Gajda, budowa SMR nie różni za bardzo od budowy „dużego” bloku jądrowego, może być faktycznie docelowo być nieco krótsza. Wskazał przykład Chin, gdzie trwa budowa reaktora typu ACP100, pierwszego komercyjnego SMR. „Chińczycy mają najbardziej dziś doświadczony przemysł jądrowy na świecie, a latem minie cztery lata tej budowy, a jednocześnie budowy dużych bloków trwają ponad sześć lat. To nie jest tak, że budowa SMR będzie wielokrotnie krótsza” – podkreślił dyrektor DEJ.
BWRX-300 konstrukcji firmy GE-Hitachi Nuclear Energy należy do rodziny reaktorów wodno-wrzących (BWR). Jednocześnie, ze względu na stosunkowo niewielką moc – 300 MWe, jest zaliczany do tzw. SMR – małych reaktorów modułowych.
Orlen Synthos Green Energy to spółka, w której po połowie udziałów mają Orlen oraz prywatny chemiczny koncern Synthos, należący do Michała Sołowowa. OSGE planuje budowę floty reaktorów BWRX-300 w Polsce. Pierwsze wskazane lokalizacje to Stawy Monowskie koło Oświęcimia, Włocławek i Ostrołęka.(PAP)
wkr/ drag/ js/
