W środę nad ranem w Piedmont w Kalifornii doszło do tragicznego wypadku z udziałem Tesli Cybertruck, w którym zginęły trzy osoby, a jedna została poważnie ranna. Pojazd, którym kilka osób wracało z bliżej nieokreślonego wydarzenia, zjechał z drogi, a następnie stanął w płomieniach. Jedynego pasażera Tesli, który ocalał, uratował inny uczestnik imprezy, z której wracał Cybertruck.
Strażacy bardzo szybko opanowała pożar. Szef lokalnej straży pożarnej Dave Brannigan podkreślił, że zapłon nie był związany z zapalenie się akumulatora litowo-jonowego, co często jest problemem w pojazdach elektrycznych.
„Był to raczej typowy pożar samochodu” – powiedział. Policja podejrzewa z kolei, że to nadmierna prędkość była jedną z przyczyn tragicznego wypadku, ale sprawa nadal jest badana.
Tesla Cybertruck trafiła na rynek w ubiegłym roku. Od tamtej pory producent pięciokrotnie wzywał użytkowników auta do serwisu celem wymiany wadliwych elementów pojazdu.
Red. JŁ