To już co najmniej piąty raz, kiedy gubernator Teksasu Greg Abbott używa oficjalnej rezydencji wiceprezydent Kamali Harris, jako zajezdni autobusowej. W środę rano pod Obserwatorium Marynarki Wojennej podjechał kolejny autokar z Teksasu, który opuściło 30 nielegalnych imigrantów z Nikaragui.
To kolejny odcinek z trwającej od kwietnia serii relokacji migrantów, którzy dostali się do Teksasu nielegalnie, przez granicę z Meksykiem. Do tej pory z inicjatywy Grega Abbotta przetransportowano do tzw. miast sanktuariów, zarządzanych przez Demokratów, dziesiątki tysięcy nielegalnych imigrantów. Jest to metoda zwrócenia uwagi Demokratów, którzy zajmują obecnie także wysokie stanowiska federalne, na kryzys imigracyjny.
Do samej stolicy kraju – Waszyngtonu D.C. – przyjechało autobusami Abbotta od kwietnia 8 400 migrantów z Teksasu. Migranci wysiadali z autobusów głównie niedaleko Kapitolu oraz właśnie przed rezydencją Kamali Harris.
We wrześniu Abbott wysłał przed Obserwatorium Marynarki Wojennej autobusy, z których wysiadła ok. setka migrantów! Oprócz tych lokalizacji, autobusy regularnie przyjeżdżają także do Nowego Jorku, Chicago i Filadelfii.
„Od kwietnia teksańska strategia autobusowa z powodzeniem zapewniała bardzo potrzebną ulgę naszym społecznościom przygranicznym przytłoczonym historycznym napływem migrantów spowodowanym przez lekkomyślną politykę otwartych granic prezydenta Bidena” – powiedział Abbott w zeszłym miesiącu, gdy ogłaszał pierwszy kurs swoich autobusów z migrantami do Filadelfii.
Red. JŁ