Politycy PiS zadali w środę kilka pytań do kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, m.in. czy jego kampania jest koordynowana z działaniami prok. Ewy Wrzosek oraz czy „potępia działania, których dopuściła się prok. Wrzosek” podczas przesłuchania Barbary Skrzypek.
„Sztab Rafała Trzaskowskiego i prezydent Trzaskowski nie ma żadnych związków z prok. Ewą Wrzosek” – powiedziała PAP rzeczniczka klubu KO, członkini sztabu Rafała Trzaskowskiego Dorota Łoboda.
Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, zmarła w sobotę, 15 marca. Wcześniej, w środę 12 marca, była przesłuchiwana w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym powiązanej z PiS spółki Srebrna – chodzi o sprawę wybudowania dwóch wieżowców na należącej do tej spółki działce w Warszawie. Przesłuchanie w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie prowadziła prok. Ewa Wrzosek. Uczestniczyli w nim też adw. Jacek Dubois i adw. Krystian Lasik – dwaj pełnomocnicy austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera, który ma status pokrzywdzonego w tej sprawie.
W kontekście tej sprawy posłowie PiS podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie zadali kilka pytań Trzaskowskiemu oraz jego sztabowi wyborczemu.
„Czy Rafał Trzaskowski potępia tego typu działania, których dopuszcza się prok. Wrzosek? Mamy na myśli przesłuchiwanie osoby, która jest na emeryturze, która jasno mówi o swoich problemach zdrowotnych, o swoim zdenerwowaniu, która prosi o obecność pełnomocnika (…), a przesłuchanie odbywa się w sytuacji trzy na jeden” – pytał poseł PiS Radosław Fogiel.
„Czy kampania Rafała Trzaskowskiego jest koordynowana z działaniami prokurator Wrzosek? Czy jej działania mające na celu prześladowanie i niszczenie przeciwników politycznych PO są koordynowane z kampanią Rafała Trzaskowskiego? Czy tak jak w 2020 r., dzisiaj również kampania Rafała Trzaskowskiego albo ratusz warszawski otrzymują informacje ze śledztw prowadzonych przez prokurator Wrzosek? Czy istnieje taka komunikacja, czy jakakolwiek korespondencja, wymiana informacji, pomiędzy prokuraturą, prok. Wrzosek a kampanią Trzaskowskiego albo warszawskim ratuszem” – mówił poseł PiS.
Fogiel dodał, że w 2020 r. podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej, prok. Wrzosek „angażowała się i wspierała kampanię Rafała Trzaskowskiego”. „Wiele wpisów w mediach społecznościowych, zdjęcia z marszu 4 czerwca, marszu KO, wspieranie jednego z kandydatów KO do PE. Bardzo jasne wyrażanie sympatii politycznych” – wyliczał Fogiel, nawiązując do śledztwa dotyczącego ujawniania osobom nieuprawnionym informacji z prowadzonych postępowań karnych.
„To wobec niej (Wrzosek – PAP) skierowano wniosek o uchylenie immunitetu prokuratorskiego pod zarzutem przekazywania urzędnikowi ratusza Michałowi D. informacji ze śledztwa. Media szeroko relacjonowały SMS-y prok. Wrzosek, która dla Rafała przekazywała informacje dotyczące pamiętnego wypadku miejskiego autobusu, kiedy okazało się że kierowca był pod wpływem substancji odurzających, gdzie nadzór ze strony miasta był niewystarczający” – powiedział.
Jak dodał, „ta sprawa została umorzona, ukręcono tej sprawie łeb, wtedy, kiedy nastały rządy prokuratura, ministra (Adama) Bodnara w nielegalnej prokuraturze” – mówił Fogiel.
„Te trzy pytania stawimy dzisiaj głośno. Oczekujemy odpowiedzi od Rafała Trzaskowskiego; czy on współpracuje z prok. Wrzosek, czy prok. Wrzosek wspiera go w kampanii, czy jasno się od niej odetnie?” – podsumował Fogiel.
W 2022 r. Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetów dwóm warszawskim prokuratorom: Ewie Wrzosek i Małgorzacie M.. Prokuratura formułowała wówczas wobec nich zarzuty dotyczące przekazania osobom nieuprawnionym informacji z toczącego się postępowania, niedopełniania obowiązków służbowych i – wobec prok. Wrzosek – także zaangażowania się w działalność polityczną.
Według prokuratury, tłem zarzutów była kampania prezydencka w 2020 r. oraz dwa wypadki warszawskich autobusów, które miały miejsce w tym czasie. Do pierwszego z nich doszło nieopodal mostu im. Grota-Roweckiego, w którym zginęła jedna osoba. Kierowca autobusu został wówczas oskarżony o prowadzenie pojazdu po zażyciu narkotyków.
Prokurator Wrzosek, która wypowiadała się na temat tego śledztwa, zaprzeczyła treściom opublikowanym przez szczecińską prokuraturę. Dodawała, że jej telefon był inwigilowany przy użyciu systemu Pegasus, który umożliwia manipulowanie treściami znajdującymi się w urządzeniach elektronicznych.
W poniedziałek wszczęte zostało postępowanie w sprawie śmierci Barbary Skrzypek. Szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar zobowiązał Prokuratora Krajowego, by wszystkie okoliczności wyjaśniono „skrupulatnie, kompleksowo i transparentnie”. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga pod nadzorem Prokuratury Krajowej. We wtorek zarządzono sekcję zwłok Barbary Skrzypek – według jej wstępnych wyników przyczyną zgonu był bardzo rozległy zawał serca.
Politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, uważają, że jest związek między przesłuchaniem w prokuraturze a śmiercią Barbary Skrzypek. Podnosili, że skarżyła się ona na kłopoty ze zdrowiem, a w przesłuchaniu nie mógł wziąć udziału jej pełnomocnik adw. Krzysztof Gotkowicz.
Do sprawy wielokrotnie odnosiła się prokuratura, która opublikowała we wtorek protokół przesłuchania; wynika z niego m.in., że trwało ono od godz. 10 do g. 14.40, a w trakcie odbyła się jedna przerwa. Przedstawiciele prokuratury wskazywali, że decyzję, by w przesłuchaniu nie uczestniczył pełnomocnik podjęto na podstawie art. 87 par. 3 Kpk, „uznając, że nie wymaga tego obrona interesów” Barbary Skrzypek, która nie była stroną w sprawie, zeznawała jako świadek.
Prok. Wrzosek zapewniała, że Barbara Skrzypek i jej pełnomocnik nie zgłaszali uwag co do przebiegu przesłuchania i że odbyło się ono w przyjaznej atmosferze. Zapowiedziała kroki prawne wobec osób sugerujących, że zachodzi związek między przesłuchaniem a śmiercią Barbary Skrzypek. (PAP)
rbk/ mrr/