W Brukseli wszyscy czują, że to bardzo ważny moment – powiedział w rozmowie z PAP politolog Bartłomiej E. Nowak, opisując atmosferę przed czwartkowym szczytem UE. W jego opinii Polska powinna bardziej zaangażować się w tworzenie unijnej koncepcji pokojowej dla Ukrainy.
Nowak, wykładowca Akademii Finansów i Biznesu Vistula, zapytany o nastroje panujące w korytarzach instytucji europejskich, przyznał, że „czuć dużą mobilizację”. Dodał, że „intensywne burze mózgów dotyczą sposobu finansowania obronności przez kraje unijne”. Poinformował, że podczas nieformalnego szczytu zapewne poruszona zostanie inicjatywa Komisji Europejskiej o udzieleniu 150 mld euro gwarantowanych pożyczek oraz poluzowaniu kryteriów fiskalnych w związku z wydatkami obronnymi.
Politolog przewiduje, że na unijnym forum pojawi się temat, w jaki sposób kraje UE powinny reagować na politykę Stanów Zjednoczonych, nie tylko w obszarze bezpieczeństwa, ale i handlu międzynarodowego, która za chwilę – zdaniem eksperta – może okazać się dotkliwa dla Europejczyków. Dodał, że rozmowy będą także dotyczyć politycznych i praktycznych aspektów potencjalnej misji pokojowej w Ukrainie.
W opinii eksperta, obecnie „UE odwołuje się do rozwiązań niekonwencjonalnych, poza dotychczasowymi schematami politycznymi czy wieloletnimi ramami finansowymi”. Zdaniem Nowaka już teraz trwają dyskusje, co zrobić, gdy rząd Węgier, znany z antyukraińskich poglądów, zgłosi weto w kwestii finansowego wsparcia Ukrainy i polityki bezpieczeństwa UE. „Determinacja europejskich przywódców jest ewidentnie silna. Jeśli Węgry i Słowacja spróbują blokować decyzje, to reszta UE może podpisać de facto nowy traktat międzyrządowy, poza ramami Unii Europejskiej, podobnie jak było to w przypadku Europejskiego Mechanizmu Stabilności, przyjętego z pominięciem Wielkiej Brytanii” – powiedział rozmówca PAP.
„W rozmowach w Brukseli coraz częściej pojawia się temat zamrożonych rezerw rosyjskiego banku centralnego, szacowanych na około 260 mld euro. Fundusze te są w ogromnej większości zamrożone przez strefę euro oraz państwa G7. Przestaje to być dla Europy temat tabu. Dlaczego podatnik europejski ma płacić na odbudowę Ukrainy, a nie Rosja? Spodziewam się wkrótce odważniejszych kroków, czyli przeznaczenia tych funduszy na finansowanie wysiłku militarnego Ukrainy i przyszłej odbudowy państwa” – przewiduje politolog.
Zdaniem Nowaka europejscy politycy działają obecnie pod silną presją czasu. „Przecież wszyscy wiedzieli, że powrót Donalda Trumpa (na stanowisko prezydenta USA) jest bardzo realny. Proszę też zwrócić uwagę, że dzisiaj Trump ma absolutną rację, kiedy zaczął wymagać od Europy jakiejś koncepcji politycznej na rozwiązanie problemu wojny. Ona się rodzi dopiero teraz” – ocenił ekspert. Wśród głównych inicjatorów tworzenia tej koncepcji wymienił premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera oraz prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Dodał, że być może już wkrótce dołączy do nich Fredrich Merz, prawdopodobnie nowy kanclerz Niemiec.
Pytany o miejsce Polski przy tworzeniu europejskiej koncepcji finansowania zbrojeń w UE, czy misji pokojowej w Ukrainie, Nowak zauważył, że „z ust premiera Donalda Tuska padają deklaracje, które oczywiście świetnie sprzedają się w europejskich mediach, ale powinny za nimi stać poważne koncepcje i przemyślane propozycje rozwiązań”. „Trzeba konkretów!” – podkreślił.
„O takich na razie nie słyszałem, choć pewnie eksperci i opinia publiczna o wielu sprawach nie wiedzą. Ale nie wystarczy deklarować, że wydajemy ponad 4 proc. PKB na obronność. Jeśli nie będziemy mieć szybko takiej koncepcji, nie położymy czegoś na stół, to niestety może dojść do sytuacji, że nasz wkład w decyzje, które dotyczą nas samych, będzie niewielki, a czołową rolę odegrają ci, którzy już przejęli pałeczkę i nie wykluczają, w przeciwieństwie do Polski, uczestnictwa w misji pokojowej” – podkreślił ekspert.
Szefowie państw i rządów spotkają się w czwartek w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie, podczas którego mają uwzględnić zmiany w podejściu Stanów Zjednoczonych do rosyjskiej napaści na Ukrainę. Od czasu ostatniego spotkania liderów „27” 3 lutego Waszyngton rozpoczął rozmowy z Moskwą bez udziału Kijowa i europejskich sojuszników oraz ogłosił wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Marta Zabłocka (PAP)
mzb/ szm/ ktl/