Synagogi i siły policyjne w rejonie Chicago podobnie jak w całym kraju są w stanie podwyższonej gotowości po ogłoszeniu piątku przez przywódców Hamasu „dniem gniewu”. O możliwych atakach na synagogi i przedstawicieli społeczności żydowskiej ostrzegły władze Izraela.
Świątynia na północnych przedmieściach Skokie otrzymała w czwartek pogróżkę o podłożeniu bomby i została zmuszona do ewakuacji. Policja przeszukała synagogę. Nic podejrzanego nie znaleziono.
„To część horroru, z którym mamy do czynienia, wojny psychologicznej terroryzmu i nie możemy się temu poddać” – powiedział rabin Shaanan Gelman z Kehilata Chovezei Tzion. Dodał, że pogróżka została opublikowana w czwartek rano w mediach społecznościowych. Tego samego dnia w Niles North High School miał odbyć się propalestyński wiec, ale został odwołany.
Departament policji w związku z możliwymi atakami wydał następujące oświadczenie: „Chociaż obecnie nie ma żadnych wiarygodnych danych wywiadowczych dotyczących jakichkolwiek zagrożeń w Chicago, zwracamy szczególną uwagę na synagogi i meczety, aby wszyscy nasi mieszkańcy byli bezpieczni”. Policja podkreśliła, że sytuację monitoruje wraz ze służbami federalnymi.
BK