Policja w Chicago wydała oświadczenie w związku z dużymi protestami w obronie imigrantów. Mają się one odbyć w ten weekend nie tylko w Chicago, ale w innych amerykańskich miastach. Departament policji zapewnił, że będzie chronił osoby korzystające z praw wynikających z Pierwszej Poprawki do Konstytucji USA.
Ale jednocześnie zaznaczył, że nie będzie tolerował żadnych działań przestępczych ani przemocy. „Ponieważ bezpieczeństwo publiczne jest naszym najwyższym priorytetem, nasze planowanie i szkolenia dotyczące zgromadzeń wynikających z Pierwszej Poprawki opierają się na konstytucyjnych zasadach działania policji oraz bezpieczeństwie wszystkich osób uczestniczących, pracujących i mieszkających na obszarach objętych działaniami” – czytamy w oświadczeniu departamentu.
„CPD ma bogate doświadczenie w zakresie obsługi i skutecznego zabezpieczania dużych demonstracji w ciągu ostatnich kilku lat, w tym związanych z wojną w Strefie Gazy i Krajową Konwencją Partii Demokratycznej w 2024 r. Będziemy nadal postępować tak samo w przypadku wszystkich przyszłych demonstracji na dużą skalę. Chroniąc te zgromadzenia, nie będziemy tolerować żadnych działań przestępczych ani przemocy. Osoby naruszające prawo zostaną pociągnięte do odpowiedzialności”.
Aktywiści zapowiadają, że w najbliższych dniach zorganizują jeszcze większe demonstracje, a w sobotę w całym kraju odbędą się akcje pod hasłem „No Kings” (Nie dla królów), które zbiegną się w czasie z planowaną na ten dzień paradą wojskową Donalda Trumpa w Waszyngtonie. Administracja prezydenta oświadczyła, że niezależnie od protestów nadal prowadzone będą naloty imigracyjne i deportacje.
We wtorek w Chicago miały miejsce protesty i wiece. Największy rozpoczął się na Federal Plaza. Ludzie potem maszerowali ulicami miasta blokując nawet w godzinach szczytu DuSable Lake Shore. Protest w Chicago przebiegał na ogół spokojnie. Doszło jednak do konfrontacji z policją. Zatrzymano co najmniej 17 osób za lekkomyślne zachowanie i stawianie oporu funkcjonariuszom bezpieczeństwa. Miał też miejsce niebezpiecznie wyglądający incydent. Samochód wjechał bowiem w protestujących. Ranna została jedna osoba.
BK