Mieszkaniec Lockport usłyszał zarzuty napadu z nożem na podmiejski 7-Eleven i ucieczki przed policją. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że wymknął się policjantom kiedy był już skuty kajdankami.
Jak poinformowała policja, do napadu doszło we czwartek. 28-letni Joseph Weber, w masce zakrywającej twarz wszedł do sklepu z nożem w ręku i zażądał od kasjerki wydania pieniędzy. Kiedy je otrzymał, wsiadł do samochodu, w którym czekali na niego koledzy i razem oddalili się z miejsca przestępstwa.
Zawiadomiona o napadzie policja szybko zlokalizowała samochód z przestępcą. Po jego zatrzymaniu i przeszukaniu ujawniono zrabowaną gotówkę, nóż i maskę użyte w czasie napadu. Kiedy jednak funkcjonariusze chcieli umieścić podejrzanego w radiowozie, ten, mimo założonych kajdanek wyrwał się im, a następnie zaczął uciekać na piechotę. Dogonili go po pewnym czasie, a on w trakcie ponownego zatrzymania stawiał im opór funkcjonariuszom.