Nie zrażają jej procesy sądowe, spory z urzędnikami i kiepska prasa. Kontrowersyjna burmistrz Dolton ogłosiła właśnie chęć ubiegania się o reelekcję.
Komentatorzy zwracają uwagę, że będzie to niełatwe zadanie, zwłaszcza w obliczu procesów sądowych, w których Tiffany Henyard obecnie uczestniczy. Jeden z nich został zainicjowany w tym miesiącu, kiedy burmistrz złożyła pozew przeciwko kilku powiernikom wioski w związku z organizacją spotkania z mieszkańcami, które jej zdaniem, naruszało lokalne i stanowe przepisy.
Sama Henyard znajduje się „na cenzurowanym” ze względu na swoją politykę finansową. Jak wynika z raportu opublikowanego w ostatnim czasie przez powołaną do tego byłą burmistrz Chicago, pod obecnymi rządami Dolton straciło około 8 milionów dolarów z budżetu, a prywatne wydatki administracji również znacznie obciążyły kieszenie podatników.
Niezrażona tym Tiffany Henyard ogłosiła właśnie, że „Nadszedł czas, aby być zmianą potrzebną dla południowej krainy”. Oficjalne rozpoczęcie kampanii ma mieć miejsce jeszcze w tym miesiącu.