Lori Lightfoot dąży do szybkiego podpisania 15-letniej umowy franczyzowej z ComEd. Dzieje się to na niespełna miesiąc przed wyborami burmistrza Wietrznego Miasta i wywołuje pytania o cel takiego pośpiechu.
Przez ostatnie kilka dni członkowie Rady Miasta byli zasypywani informacjami dotyczącymi planów współpracy z gigantem energetycznym. Znalazły się wśród nich szkolenia i zatrudnianie mieszkańców na stanowiskach związanych z czystą energią oraz zapewnienie mieszkańcom przystępnego cenowo szerokopasmowego dostępu do Internetu.
Krytycy nowej umowy twierdzą jednak, że ta nie uwzględnia potencjalnych odszkodowań, jakie ComEd będzie musiały wypłacić po zakończeniu zaplanowanego na marzec procesu karnego związanego z łapownictwem na szczytach stanowej władzy.
Innego zdania jest były gubernator Illinois Pat Quinn, który twierdzi, że umowa z ComEd daje realne szanse mieszkańcom stanu na skorzystanie z pieniędzy firmy. Przypomina, że często zdarza się, że odszkodowania trafiają do kasy Rządu Federalnego, a zwykli ludzie muszą obejść się smakiem.