Gubernator Kalifornii ogłosił odroczenie decyzji w sprawie ułaskawienia niesławnych braci Menendez – Lyle’a i Erika. Bracia zostali skazani za zamordowanie swoich rodziców w latach 80. Newsom czeka na zakończenie przeglądu sprawy przez nowo wybranego prokuratora okręgowego powiatu Los Angeles, Nathana Hochmana.
Bracia Menendez zostali skazani w 1996 roku za zastrzelenie swoich rodziców, Jose i Kitty Menendezów, w ich domu w Beverly Hills. Podczas procesu obaj twierdzili, że działali w obronie własnej. Twierdzili, że przez lata byli poddawani przemocy fizycznej oraz wykorzystywani seksualnie przez ich ojca. Pierwszy proces nie rozstrzygnął o winie braci, ale w drugim udowodniono, że rzekome nadużycia ojca wobec Menendezów są mało prawdopodobne. Sprawa zakończyła się skazaniem Lyle’a i Erika Menendezów na karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Obecny Prokurator Okręgowy Powiatu Los Angeles, George Gascón, lobbował za ułaskawieniem braci. Otwarcie wspierał wniosek skazanych o łaskę oraz sam pisał do gubernatora w tej sprawie. Gascón przegrał jednak ostatnie wybory na rzecz Hochmana, a Gavin Newsom chce poznać opinię nowego prokuratora. Hochman obiecał dokładną analizę sprawy Menendezów, uwzględniając wszystkie dostępne dowody, konsultacje z rodziną ofiar i przedstawicielami obu stron. W kampanii wyborczej nowy prokurator okręgu Los Angeles zapowiadał „twardsze” podejście do przestępczości.
Sprawa zabójstwa Jose i Kitty Menendezów była ówcześnie bardzo głośna i medialna. Po ponad 35 latach ponownie trafiła na pierwsze strony gazet dzięki serialowi Netflixa „Monsters: The Lyle and Erik Menendez Story” oraz towarzyszącemu produkcji dokumentowi.
Red. JŁ