K-9 Sam – pies policyjny California Highway Patrol w San Bernardino – został bohaterem po tym, jak zeszłej wiosny samodzielnie doprowadził do aresztowania dwóch podejrzanych, którzy byli ścigani za porwanie i torturowanie kobiety. Sam w czasie akcji odniósł poważne obrażenia, a mimo to nie pozwolił im uciec. Po rehabilitacji wrócił do służby we wrześniu. We wtorek CHP oficjalnie podziękowało personelowi medycznemu za uratowanie życia psiemu funkcjonariuszowi.
Sam jest jednym z ośmiu K-9 pracujących w jednostce, należącej do California Highway Patrol w San Bernardino. Połączył siły ze swoim ludzkim partnerem, oficerem EJ Murphym. Kiedy zeszłej wiosny otrzymali wezwanie do niebezpiecznego pościgu w Hesperii — ruszyli do akcji. Gdy uciekający samochód się zatrzymał, dwaj podejrzani wewnątrz pojazdu uciekali na piechotę. Oficer Murphy namierzył podejrzanych, ukrywających się w krzakach. CHP powiedział, że wielokrotne próby nakłonienia pary do poddania się zostały zignorowane. W ostateczności wysłali tam Sama.
Sam rzucił się na podejrzaną kobietę. Ta jednak nie poddała się, wyciągnęła ostre narzędzie i kilka razy ugodziła psa, ledwo omijając jego aortę. Mimo ran, Sam dalej napierał na podejrzaną oraz jej przestępczego partnera, dopóki nie udało się ich aresztować z pomocą jego opiekuna – EJ Murphy’iego. K-9 przewieziono niezwłocznie do weterynarza, gdyż jego stan był poważny.
Inland Valley Veterinary Specialists – swego rodzaju OIOM-ie dla zwierząt w Upland – stan Sama został ustabilizowany. Lekarze założyli psu dziesiątki szwów. Przeżył cudem. Po sześciu miesiącach rehabilitacji i dochodzenia do siebie, Sam wrócił do pracy we wrześniu.
Z tej okazji zorganizowano wspólny happening, na którym jednostka policji oficjalnie podziękowała – w wielu gorących przemowach – weterynarzom za błyskawiczną i efektywną akcję ratowania życia Sama.
Kobieta, którą „aresztował” Sam obecnie odsiaduje wyrok. Jej partner czeka na orzeczenie sądu.
Red. JŁ