24.2 C
Chicago
środa, 4 czerwca, 2025

Błaszczak: To kłamstwo, że usiłowaliśmy wyciszyć sprawę rakiety

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Z całą odpowiedzialnością mówię, że to jest kłamstwo – podkreślił w czwartek w TVP Info wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak pytany, czy prawdą są doniesienia, że MON usiłował wyciszyć sprawę rosyjskiej rakiety, żeby sprawa ta nie ujrzała światła dziennego.

 

Wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak został zapytany w programie „W otwarte karty” w TVP Info i Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy prawdą są doniesienia Onetu, że MON usiłował wyciszyć sprawę rosyjskiej rakiety, żeby sprawa ta nie ujrzała światła dziennego. Chodzi o obiekt wojskowy znaleziony pod Bydgoszczą.

 

„To jest kłamstwo” – odpowiedział Błaszczak. „Z całą odpowiedzialnością mówię, że to jest kłamstwo” – powtórzył. Dopytywany, czy nie było w tej sprawie żadnych decyzji politycznych, oświadczył: „nie było w tej sprawie żadnych decyzji politycznych”.

 

Podczas czwartkowego oświadczenia dla mediów wicepremier Błaszczak poinformował, że procedury i mechanizmy reagowania ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą zadziałały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego (gen. Piotrowski), który nie poinformował go, ani odpowiednich służb o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej.

 

Onet poinformował w czwartek, że oświadczenie szefa MON w sprawie incydentu spod Bydgoszczy stoi w sprzeczności z ustaleniami portalu. „Z naszych informacji wynika, że o incydencie gen. Piotrowski natychmiast powiadomił ministra Błaszczaka i szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. (Rajmunda) Andrzejczaka. Kiedy zaś rakieta zniknęła z radarów i została zgubiona przez parę dyżurną samolotów myśliwskich, szef sztabu i dowódca operacyjny rekomendowali ministrowi obrony rozpoczęcie poszukiwań” – napisał Onet.

 

Cytowani przez portal wojskowi zapewniają, że z ich strony wszystkie procedury zostały dopełnione, a decyzje o zaniechaniu poszukiwań rosyjskiej rakiety zapadły nie na poziomie wojskowym, lecz politycznym. „Podjęło je kierownictwo resortu obrony narodowej, bojąc się afery związanej z nieszczelnością polskiej obrony powietrznej” – napisał Onet. (PAP)

 

pś/ par/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"