17.7 C
Chicago
wtorek, 13 maja, 2025

Błaszczak: „Rząd PO-PSL planował oddanie pół Polski w ręce okupanta”. Czy PiS w imię kampanii wyborczej ujawnia tajne plany wojskowe?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Plany PO-PSL obrony Polski na linii Wisły to było skazanie wielkiej części Polski na okupację rosyjską, a może po prostu skazanie Polski na okupację – powiedział „Gazecie Polskiej” wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. „To jest wielki skandal, do zbadania w trybie, który ostatecznie przewiduje działanie wymiaru sprawiedliwości” – zaznaczył.

 

Jak przekazał portal niezalezna.pl, z ujawnionych dokumentów wynika, że rząd PO-PSL „planował obronę Polski dopiero na linii Wisły, a plan użycia Sił Zbrojnych RP w ramach samodzielnej operacji obronnej, zatwierdzony został przez byłego szefa MON Bogdana Klicha”.
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Gazetą Polską”, której fragment opublikował w poniedziałek rano portal niezalezna.pl, stwierdził, że „to była koncepcja, którą mógłby wymyślić tylko ktoś w Moskwie, zastanawiając się, jak zrobić, żeby Polska, która teoretycznie jest w NATO, w rzeczywistości broniona była fikcyjnie” – ocenił Kaczyński.
Jego zdaniem, „to jest jeden wielki skandal, do zbadania w trybie, który ostatecznie przewiduje działanie wymiaru sprawiedliwości”.
W opinii wicepremiera „to było skazanie wielkiej części Polski na okupację rosyjską, a może po prostu skazanie Polski na okupację, bo linia Wisły też byłaby za słaba”.
„Miałoby to określone skutki polityczne dla państw Zachodu. Musiałoby się pojawić pytanie, co dalej z Polską, czy nie trzeba jej okroić? Bo przecież Rosjanie uważają, że to oni po II wojnie światowej dokonali ustępstw. Wygląda to tak, jakby zgadzano się na likwidację państwa polskiego w jego dzisiejszych granicach. Taką politykę prowadził (Donald) Tusk” – ocenił Kaczyński.
Cały wywiad z prezesem PiS ukaże się w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska” w środę.(PAP)

Szef MON: rząd PO-PSL planował oddanie pół Polski w ręce okupanta

Rząd koalicji PO-PSL likwidował jednostki na wschodzie naszego kraju, dlatego że realną obronę planował na rzece Wisła, a więc planował oddanie pół Polski w ręce okupanta – powiedział w niedzielę w TVP Info szef MON Mariusz Błaszczak.

W niedzielę w mediach społecznościowych ukazał się spot, w którym minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wskazał, iż plany obrony Polski na linii Wisły były niebezpieczne dla naszego kraju. Materiał obejmuje zdjęcia dokumentów, w tym fragmentów planu użycia Sił Zbrojnych RP w ramach samodzielnej operacji obronnej, zatwierdzony przez b. szefa MON Bogdana Klicha.

 

Minister Błaszczak zapytany w niedzielę wieczorem w TVP Info o ujawnienie tych dokumentów odparł, że „zastanawiał się często, dlaczego rząd koalicji PO-PSL likwidował jednostki na wschodzie naszego kraju, na wschód od Wisły”. „Mamy odpowiedź (…) – dlatego, że realną obronę planowali na rzece Wisła, a więc planowali oddanie pół Polski w ręce okupanta” – powiedział.

 

Podkreślił, że widać, czym kończy się rosyjska okupacja. „Nasze doświadczenia historyczne też są takie. Okupujący tereny Polski Rosjanie zawsze dopuszczali się zbrodni” – zaznaczył Błaszczak.

 

Wskazał, że rosyjskich zbrodni wojennych doświadczyli Ukraińcy w Irpieniu czy w Buczy. „Widzimy wszyscy, jak z mozołem Ukraińcy odbijają zajęte terytoria przez stronę rosyjską. W związku z tym w imię prawdy historycznej, ale też w imię (…) elementarnej uczciwości należało zdjąć klauzulę niejawności z tych dokumentów, co zrobiliśmy, i pokazać opinii publicznej, że PO to +potworna obłuda+, że to hipokryci, którzy wyraźnie chcieli oddać pół Polski Rosji” – stwierdził szef MON.

 

Podkreślił, że wojsko musi być wzmacniane, dlatego odtwarzane są zlikwidowane jednostki wojskowe. Budowane są również jednostki na wschodzie w miejscach, w których wcześniej ich nie było, np. w Kolnie, czy Augustowie – dodał.

 

Błaszczak nawiązał też do niedzielnego pokazu w Orzyszu, gdzie na terenie Ośrodka Szkolenia Wojsk Lądowych w Bemowie Piskim na Mazurach odbyła się impreza o nazwie „Jesienny ogień” – połączenie pikniku wojskowego z dynamicznym pokazem sprzętu wojskowego. Szef MON zaznaczył, że uczestniczący w wydarzeniu mogli zobaczyć śmigłowce Black Hawk, a w przyszłym roku będą pokazywane Apache, czyli śmigłowce uderzeniowe współpracujące z czołgami Abrams. Dodał, że w krótkim czasie Wojsko Polskie zostało wyposażone m.in. w armatohaubice Krab czy K9.

 

Zapytany z kolei o kwestię aktywności wojsk i synergię państw jednego regionu szef MON powiedział, że podczas wizyty w Suwałkach miał okazję do spotkania z nowym ministrem obrony narodowej Łotwy Andrisem Sprudsem. „Odbyliśmy rozmowy na temat współpracy polsko-łotewskiej” – przekazał Błaszczak.

 

Szef MON przypomniał, że już teraz polscy żołnierze stacjonują na Łotwie w ramach kontyngentu NATO. Dodał, że rozmowy z łotewskim ministrem obrony dotyczyły między innymi współpracy w użyciu i szkoleniu załóg zestawów HIMARS. „Jesteśmy otwarci na to, żeby nasi żołnierze ćwiczyli razem i budowali interoperacyjność między naszymi państwami. Podobnie jest z Litwą i Stanami Zjednoczonymi. Wzorujemy się na najlepszych przykładach, czyli przykładach armii amerykańskiej” – stwierdził.

 

Mariusz Błaszczak podkreślił, że celem działań MON jest zbudowanie najsilniejszej armii lądowej w Europie. (PAP)

 

Autorzy: Aleksandra Kuźniar, Michał Szukała, Ewa Wesołowska

 

akuz/ szuk/ ewes/ mk/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"