14.4 C
Chicago
środa, 14 maja, 2025

„Bild”: Putin nie wygrał wojny energetycznej, ceny gazu w Europie spadły do poziomu najniższego od czterech miesięcy

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

To miała być demonstracja siły i perfidny plan Putina: poprzez wojnę energetyczną chciał wyrządzić poważne szkody Europie, a przede wszystkim uzależnionym od rosyjskiego gazu Niemcom – pisze we wtorek portal dziennika „Bild”. Tymczasem ceny gazu w Europie spadły do poziomu najniższego od czterech miesięcy – zaznacza.

Ceny gazu w holenderskim hubie TTF, uważanym za ważny punkt odniesienia, wyniosła w poniedziałek po południu 98,60 euro za megawatogodzinę, po raz pierwszy od czerwca spadając poniżej poziomu 100 euro.

 

Gaz na europejskim rynku osiągnął szczytową cenę 7 marca, krótko po rozpoczęciu rosyjskiej wojny na Ukrainie – było to 345 euro za megawatogodzinę. Tak wysokie ceny, na poziomie 342 euro, obowiązywały jeszcze pod koniec sierpnia.

 

„Obecny znaczny spadek ceny to znak, że Niemcy i Europa najwyraźniej radzą sobie lepiej, niż się spodziewano” – podkreśla „Bild”. Zdaniem analityków to zasługa łagodnej jesieni w całej Europie i dobrze zaopatrzonych magazynów gazu. W Europie są one zapełnione średnio w ponad 93 proc., Niemcy osiągnęły w sobotę poziom 97 proc.

 

Na spadek cen gazu pozytywnie zareagowała giełda we Frankfurcie, gdzie kurs akcji firm energetycznych (RWE, EON) wzrósł o 3-4 proc. „Zyskały również firmy, których produkcja uzależniona jest od gazu, w tym z sektora chemicznego i przemysłowego” – dodaje „Bild”.

 

„Jednak zima, czyli +wielki test warunków skrajnych+ w energetyce, dopiero przed nami” – przestrzegł Alexander Stahel, ekspert ze szwajcarskiej firmy Burggraben AG. Zauważył, że obecna cena gazu jest o 370 proc. wyższa od poziomu sprzed dwóch lat, kiedy wynosiła 13 euro za megawatogodzinę.

 

„Gaz ziemny można tylko zużywać lub magazynować. Obecnie magazyny gazu są pełne i ze względu na łagodną pogodę Europa nie zaczęła jeszcze z tych zapasów korzystać. Gdy rozpocznie się sezon grzewczy, a magazyny znowu będą puste, zakupy gazu wpłyną na ponowny wzrost jego cen” – wyjaśnił Stahel.

 

„Kryzys gazowy jeszcze się nie skończył – podkreślił ekspert. – Przyszły rok będzie oznaczał dla Europy (konieczność) pozyskiwania większej ilości gazu z alternatywnych źródeł. A to może być znacznie trudniejsze”.

 

„W tym roku kremlowski dyktator Putin nie był w stanie rzucić Niemiec i Europy na kolana. Ale bitwa energetyczna wejdzie w następną, znacznie trudniejszą rundę w nadchodzącym roku” – podsumowuje „Bild”. (PAP)

 

mszu/ akl/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"