Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych podtrzymał decyzję sądu niższej instancji, zaskarżoną przez administrację Bidena, wedle której zakazane jest wykonywanie w Teksasie aborcji w sytuacjach awaryjnych, jeżeli jest to niezgodne z prawem stanowym.
Sąd Najwyższy przyznał rację Teksasowi, uznając prymat stanowego prawa aborcyjnego. Żaden z sędziów nie wyraził zdania przeciwnego.
Teksańskie prawo umożliwia teoretycznie przeprowadzenie aborcji w sytuacji zagrożenia życia matki, jednak miejscowi lekarze twierdzą, że przepisy są w tej kwestii zbyt niejasne. Szpitale mają trudności z określeniem, czy procedury medyczne mogą naruszać stanowe prawo.
Administracja Bidena domagała się zniesienia zakazu, argumentując, że szpitale muszą wykonywać aborcje, gdy zdrowie lub życie pacjentki jest poważnie zagrożone, nawet w stanach z zakazami aborcji.
Sprawa jest pokłosiem decyzji Sądu Najwyższego z 2022 roku. Po obaleniu wyroku Roe vs. Wade, wiele stanów otrzymało możliwość suwerennego kształtowania prawa aborcyjnego, toteż konserwatywne stany niemal całkowicie zakazały aborcji, a ultraliberalne regiony ukształtowały swoją politykę na drugim, skrajnym biegunie.
Red. JŁ