W USA trwa gorąca debata nad tym, czy paszporty szczepionkowe będą wprowadzone przez rząd federalny. Taki wariant śledzenia przypadków COVID-19 spotkał się z szerokim oporem społecznym. Protestują także republikanie. Ich zdaniem jest to tylko kolejny sposób inwigilacji obywateli.
„Jestem głęboko zaniepokojony, że administracja Bidena rozważyłaby nawet narzucenie paszportów szczepionkowych Amerykanom. Moje decyzje dotyczące prywatnej opieki zdrowotnej – i twoje – nie są sprawą nikogo innego. Paszporty szczepionkowe nie pomogą naszemu narodowi wyleczyć się z COVID-19, zamiast tego po prostu narzucą większy wgląd Wielkiego Brata w nasze społeczeństwo”. – powiedział Andy Biggs – kongresmen, reprezentant Arizony w Kongresie.
Just introduced a bill prohibiting federal agencies from issuing vaccine passports or requiring proof of vaccination to access federal property/services.
The government has no right to dictate our private healthcare choices. https://t.co/jEnswTfrsD
— Rep Andy Biggs (@RepAndyBiggsAZ) April 8, 2021
Biggs przedstawił w tym tygodniu projekt ustawy, który zakazywałby władzy federalnej wprowadzenia paszportów szczepionkowych.
Rzeczniczka białego domu – Jen Psaki – odniosła się do sprawy i zdradziła stanowisko Białego Domu, jeśli chodzi o paszporty. Według jej słów, Joe Biden sprzeciwia się temu pomysłowi.
„Pozwólcie, że wyrażę się jasno. Wiem, że pojawiło się wiele pytań” – powiedziała Psaki podczas konferencji prasowej. „Rząd nie wspiera i nie będziemy wspierać systemu, który wymaga od Amerykanów posiadania potwierdzeń szczepienia”.
Red. JŁ