Belgijska policja rozpoczęła akcję przeciwko kierowcom używającym telefonów komórkowych podczas jazdy. Ma ona doprowadzić do zmniejszenia liczby wypadków drogowych przez niesubordynowane osoby za kółkiem. W Belgii korzystanie z urządzeń elektronicznych przez kierowców jest zabronione, chyba że są one w specjalnym uchwycie przymocowanym do deski rozdzielczej lub do szyby.
Najnowsze statystyki kreślą ponury obraz sytuacji w Belgii. W ubiegłym roku doszło do ponad 100 tysięcy wykroczeń związanych z korzystaniem z telefonów komórkowych podczas jazdy. Pewnego dnia pod koniec października policjantom wystarczyły 3 godziny, by złapać 110 kierowców z telefonami w dłoniach. Mieli oni rozmaite wytłumaczenia niebezpiecznego zachowania – niektórzy mówili, że muszą odpisać na maile z pracy, inni, że muszą monitorować wpisy pracodawcy w mediach społecznościowych, kilku przyznało się, że szukało przecen podczas zakupów, jedna osoba grała w karty.
W Belgii kierowcy korzystający z telefonów komórkowych podczas jazdy są karani mandatami w wysokości około 200 euro. Recydywistom odbierane jest prawo jady a kara może sięgać nawet 4000 euro.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/w zr