Słysząc kilkukrotnie odgłos alarmu swojego samochodu mieszkanka Lady Lake na Florydzie wyszła z domu, żeby zobaczyć, co dzieje się z autem. Gdy zajrzała do środka, za ramię chwycił ją obcy mężczyzna. Okazało się, że to uciekinier z więzienia!
W stojącym na podjeździe domu samochodzie mieszkanki Lady Lake kilkukrotnie uruchomił się alarm. Kobieta wyszła z domu, żeby zobaczyć, co się dzieje. Kiedy zajrzała do środka, znienacka chwycił ją za ramię – jak się później okazało – 32-letni Jesse James Hall. Mężczyzna uciekł z więzienia w Orlando dwa dni wcześniej.
Hall udało się wyrwać z uścisku zbiega i uciec z powrotem do domu. Tam uzbroiła się w pistolet i powiadomiła policję. Hall nie próbował włamać się do budynku. Stał na podjeździe, aż usłyszał policyjne syreny. Wtedy zaczął uciekać. Przebiegł krótki dystans, po czym odwrócił się i poddał.
Policjantom przedstawił się jako Jesse Hillman, ale wkrótce został zidentyfikowany po odciskach palców.
32-latek został oskarżony o włamanie, napaść, stawianie oporu przy aresztowaniu bez użycia przemocy i podanie fałszywej tożsamości.
Red. JŁ