14.9 C
Chicago
sobota, 7 czerwca, 2025

Australian Open – Świątek: reset, odzyskanie ducha walki i zmiana podejścia

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Najpierw reset, później odzyskanie ducha walki i powrót do zwycięskiego nastawienia z ubiegłego roku – takie kroki zamierza podjąć Iga Świątek po niepowodzeniu w wielkoszlemowym Australian Open. Polska liderka rankingu tenisistek odpadła w Melbourne w 1/8 finału.

Świątek w niedzielę przegrała z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu 4:6, 4:6 i odpadła z turnieju.

 

Jak przyznała po meczu triumfatorek dwóch z trzech ubiegłorocznych imprez Wielkiego Szlema – Polka to mistrzyni French Open i US Open, a Rybakina była najlepsza w Wimbledonie – od dwóch tygodni narastała w niej negatywna presja, która sprawiała, że na mecze wychodziła nie, aby je wygrać, ale żeby nie przegrać.

 

„Dziś czułam, że nie mogę już więcej z siebie dać. Nie byłam w stanie walczyć jeszcze bardziej, zmusić się do jeszcze większego wysiłku. Myślę, że to kwestia nastawienia, podejścia do gry. Chyba zrobiłam w tym względzie krok w tył. Czułam presję, za bardzo chciałam. Muszę się trochę bardziej wyluzować. Tyle. Muszę się w najbliższych tygodniach skupić na tym, żeby znowu chcieć wygrywać, a nie tylko nie chcieć przegrać” – powiedziała dziennikarzom Świątek.

 

W poprzednim sezonie Świątek miała serię 37 zwycięskich meczów, wygrywając „po drodze” m.in. French Open. Passa ta zakończyła się w 3. rundzie Wimbledonu, ale później Polka odbudowała się i triumfowała w US Open.

 

Przyznała, że przed występem w Melbourne zbyt wiele energii poświęciła na zamartwianie się.

 

„Przed US Open byłam w stanie wyzbyć się presji, ponieważ grałam bardzo źle w Toronto i Cincinnati, a to pomogło mi się zresetować i turniej w Nowym Jorku rozpoczęłam na luzie, nie oczekując od siebie zbyt wiele. Tutaj było inaczej, więc w ogóle nie da się połączyć i porównać tego z US Open” – wskazała.

 

Zapewniła jednak, że wyciągnie wnioski z tej porażki.

 

„Zwykle po takich trudniejszych momentach, złych doświadczeniach potrafiłam odrobić lekcję i odpowiednio zareagować na to, co się wokół mnie i ze mną dzieje, a nie tylko analizować konkretny przegrany mecz. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie i to, co się tu stało okaże się dla mnie motywujące. Wiem, co muszę zmienić, nad czym pracować i to będzie moim zadaniem przed kolejnymi turniejami” – podsumowała Świątek, która nadal z dużą przewagą będzie prowadzić w światowym rankingu.(PAP)

 

pp/ wkp/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"