Strażak z Arizony padł na służbie ofiarą nietypowego i wstrząsającego wypadku. Według Departamentu Szeryfa Powiatu Maricopa – mężczyzna przeprowadzał naprawy silnika wozu strażackiego, kiedy masywny mechanizm zerwał się z mocowań i spadł na strażaka, miażdżąc go.
Jak informuje lokalny departament szeryfa – zastępcy pojawili się w remizie strażackiej w Gila Bend w piątek, po otrzymaniu doniesień o rannym strażaku. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że obrażenia są katastrofalne.
Do wypadku miało dojść w czasie konserwacji silnika wozu strażackiego. Ogromny mechanizm spadł na strażaka, który przeprowadzał naprawy. Wielosetkilowy silnik zmiażdżył ciało mężczyzny.
Strażak został przetransportowany do szpitala w stanie zagrażającym życiu.
W placówce medycznej lekarze ocenili jego stan, jako krytyczny.
Przedstawiciele Straży Pożarnej z Gila Bend na razie nie komentują szerzej sprawy.
Obecny stan strażaka nie jest znany.
Red. JŁ