Policja aresztowała 14-latka podejrzanego o udział w serii kradzieży samochodów w Chicago. Ofiarą jednej z nich padł policjant.
Z danych wynika, że w ubiegłym roku liczba tzw. carjackings wzrosła w naszym mieście o 135 procent. W styczniu zanotowano już kilka takich przypadków. W sumie mowa tu o 1 415 kradzieżach. Napastnicy są uzbrojeni i niebezpieczni.
Chicagowski departament policji potwierdził, że najmłodszy z nich miał 12 lat a średnia wieku złodziei jest między 15 a 20 lat. W wielu przypadkach skradzione samochody wykorzystywane były do innych przestępstw.
Policja ze względu na wiek nie podała nazwiska aresztowanego 14-latka. Ujawniła, że brał on udział w co najmniej dziewięciu kradzieżach od lipca 2020 do stycznia tego roku. Dane nastolatka udało się ustalić na podstawie nagrań z monitoringu. Razem ze starszym o rok chłopakiem brał udział w kradzieży samochodu policjanta, który wracał do domu. Nastolatkowi postawiono zarzut bezprawnego posiadania broni i kradzieży.
BK