12 C
Chicago
czwartek, 29 maja, 2025

Amerykańscy kongresmeni w liście do Ursuli von der Leyen: Możemy mieć w Polsce do czynienia z „podważeniem integralności procesów demokratycznych”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

„W czołowych polskich mediach ukazały się materiały, które udowadniają, że tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich możemy mieć w Polsce do czynienia z „podważeniem integralności procesów demokratycznych” – pisze w liście do Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej, Brian Mast, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów USA.

Swój podpis pod listem złożyła szóstka kongresmenów, między inymi Keitf Self, przewodniczący podkomisji ds. Europy Izby Reprezentantów USA. Self przewodniczył amerykańskiej delegacji, która w tym roku w kwietniu spotkała się z Rafałem Trzaskowskim, który po tym spotkaniu stwierdził, iż ma świetne relacje z obecnymi władzami w USA.

Republikańscy kongresmeni wskazują, że w polskich mediach głównego nurtu publikowano materiały, które udowadniają tezę, iż przed drugą turą wyborów prezydenckich mamy w Polsce do czynienia z „podważeniem integralności procesów demokratycznych”. Mast w liście do szefowej KE powołując się m. in. na publikacje Wirtualnej Polski stwierdza, że za  reklamami zachęcającymi do głosowania na Rafała Trzaskowskiego i zniechęcającymi do głosowania na Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena, publikowanymi w mediach społecznościowych, stoi austriacka spółka zarządzana przez Węgrów powiązana z amerykańską Partią Demokratyczną.

Jest wielce ciekawe, czy Komisja Europejska w ogóle podejmie się próby wyjaśnia, w jaki sposób mogło dojść do nielegalnej agitacji wyborczej w Polsce oraz to, jaką rolę odegrał w tym amerykański fundusz Higher Ground Labs. Amerykańscy kongresmeni chcą też wiedzieć, czy za finansowaniem tego typu akcji nie stoją fundusze związane z George’m Sorosem.

Tutaj warto przypomnieć, że portal Wirtualna Polska ujawnił, że za kampanią stoi spółka Estratos, w której 80 proc. udziałów mają Amerykanie związani z partią Demokratyczną, a 20 proc. Węgrzy związani z byłym rządem liberalnym, będącym u władzy przed Orbanem. Kluczową funkcję w tym biznesie odgrywa Ádám Ficsor, minister ds. służb specjalnych w rządzie Gordona Bajnaia, ostatniego premiera sprzed ery Viktora Orbana – czytamy na stronach WP.pl.

Więcej na stronach Wirtualnej Polski

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"