Agent amerykańskiego Secret Service z obstawy Bidena padł w weekend ofiarą rozboju. Napastnik był uzbrojony w broń palną. Do zdarzenia doszło w Kalifornii, w czasie wizyty prezydenta USA.
Według Departamentu Policji w Tustin – agent Secret Service, którego nazwisko z oczywistych względów pozostaje tajemnicą, został okradziony w sobotę, ok. godz. 9:30 p.m. w Tustin, w stanie Kalifornia. Uzbrojony w broń palną napastnik ukradł agentowi jego torbę.
Funkcjonariusz użył w czasie incydentu własnej broni, strzelając do uciekającego podejrzanego, ale ten zdołał zbiec. Nie jest jasne, czy napastnik został raniony.
„Funkcjonariusze zlokalizowali niektóre rzeczy ofiary w okolicy, a incydent jest nadal badany. Zgodnie z komunikatem prasowym nie ma zagrożenia dla społeczeństwa” – informuje TPD.
W związku z incydentem policjanci z Tustin poszukują srebrnego Infiniti FX35 z lat 2004-2006.
Secret Service nie komentuje incydentu.
Joe Biden odwiedził w weekend Złoty Stan w ramach jednego z przystanków kampanii prezydenckiej przed listopadowymi wyborami. Prezydentowi towarzyszył Barrack Obama oraz kilka znanych osób, w tym George Clooney, Julia Roberts i Jimmy Kimmel.
Red. JŁ