Burmistrz Seattle Ed Murray nie zostawił suchej nitki na Donaldzie Trumpie po ostatnich decyzjach prezydenta dotyczących imigracji. Stwierdził, że to „najczarniejszy dzień” dla Ameryki od czasu internowania Amerykanów japońskiego pochodzenia podczas drugiej wojny światowej.
– Nie damy się zastraszyć ani federalnym dolarom, ani autorytarnemu przekazowi płynącemu od tej administracji – oświadczył w środę burmistrz „Szmaragdowego Miasta”.
Tego samego dnia Trump podpisał rozporządzenia, które zakładają m.in. budowę muru na granicy z Meksykiem oraz odebranie finansowego wsparcia miastom stanowiącym sanktuarium dla imigrantów.
Murray zaraz po zwycięstwie Trumpa w listopadowych wyborach podkreślał, że Seattle pozostanie miastem przyjaznym wszystkim imigrantom. Ze swoich słów bynajmniej się nie wycofuje.
– Jestem gotowy stracić każdego centa, aby bronić tych ludzi – oznajmił.
O podpisanych przez prezydenta rozporządzeniach stwierdził natomiast, że są niezgodne z konstytucją i stanowią zagrożenie dla wartości jego miasta.
– Skoro Donald Trump buduje mur, my wybudujemy most – powiedział.
(mcz), Fot. Twitter.com