Moskwa liczy na rychłą normalizację kontaktów z Waszyngtonem. Taki zapis znalazł się między innymi w nowej doktrynie zagranicznej Federacji Rosyjskiej.
Wczoraj mówił o tym w swoim orędziu prezydent Władimir Putin, a dziś nadzieję na odbudowę rosyjsko – amerykańskich stosunków wyraziła przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwijenko.
Szefowa rosyjskiego senatu, cytowana przez agencję Ria Novosti oświadczyła, że proces wznowienia poprawnych stosunków Moskwy z Waszyngtonem będzie możliwy po objęciu urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa. „Bardzo liczymy, że wraz z przyjściem nowego prezydenta pojawi się możliwość wznowienia normalnej współpracy” – stwierdziła Matwijenko.
Rosyjscy komentatorzy zwracają uwagę, że tego typu stwierdzenia coraz częściej padają z ust przedstawicieli najwyższych władz Rosji, radzą jednak aby Kreml nie liczył na zbyt wiele. Przed nadmiernym optymizmem ostrzega między innymi politolog Fiodor Łukjanow. Z kolei szef Akademii Zagadnień Geopolitycznych, generał Leonid Iwaszow powiedział Polskiemu Radiu, że nie wiem jak rosyjsko – amerykańska współpraca będzie układała się w innych sferach, ale na pewno poprawie ulegną kontakty, dotyczące walki z terroryzmem, w tym na terytorium Syrii. „Mamy nadzieję, że tak się stanie po objęciu urzędu prezydenta przez Trumpa, gdy postawi on przed armią zadanie zniszczenia terroryzmu i wtedy terroryści zaczną szybko uciekać”- dodał rosyjski analityk wojskowy.
O odbudowie kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi, w tym głównie w sferze globalnego bezpieczeństwa wielokrotnie mówił prezydent Władimir Putin. Gospodarz Kremla podkreślał, że Moskwa i Waszyngton niosą wspólną odpowiedzialność za rozwiązywanie sytuacji kryzysowych na świecie.
Maciej Jastrzębski,Moskwa, Fot. Archiwum