W Londynie pięciu pasażerów zginęło w wypadku tramwaju szybkobieżnego. Brytyjska policja nie podaje dokładnej liczby rannych.
Tramwaj wypadł z szyn na ostrym zakręcie na jedynej linii tramwajowej w Londynie, łączącej południowe przedmieścia brytyjskiej stolicy. Komunikaty policji są enigmatyczne. Jej rzecznik powiedział, że „pewna liczba osób” została przewieziona do szpitala z obrażeniami i że jest 5 ofiar śmiertelnych. Według informacji od pracujących przy wypadku i z pogotowia ratunkowego, rannych było ponad 70 osób. Gazeta „Daily Mail” pisała początkowo o 8 zabitych, ale po południu zredukowała tę liczbę do pięciu.
Do wypadku doszło w czasie porannego szczytu w ulewnym deszczu, który mógł utrudniać hamowanie tramwaju. Świadkowie twierdzą, że wjechał w zakręt zbyt szybko i przewrócił się na bok. Według ratowników, osiem godzin po wypadku we wraku tramwaju były jeszcze trzy osoby.
Policja poinformowała o aresztowaniu motorniczego, który według pasażerów przypuszczalnie zasnął między przystankami.
Grzegorz Drymer, Londyn, Fot. Twitter.com