Sąd apelacyjny w Bostonie zdecydował w środę, że zakaz fotografowania swojej karty wyborczej jest niezgodny z amerykańską konstytucją.
Zakaz obowiązuje w sąsiadującym z Massachusetts stanie New Hampshire. Wprowadzono go z myślą o ochronie wyborców – miał uniemożliwić ich zastraszanie i zmuszanie do głosowania na danego kandydata i następnie udowadnianie, że istotnie jego nazwisko zakreślili na karcie wyborczej.
Sąd apelacyjny podkreślił, że Bill Gardner, sekretarz stanu New Hampshire, nie był w stanie wykazać ani jednego przykładu tego typu zastraszania wyborców młodszego niż z XIX wieku.
Za złamanie tzw. ballot selfie ban grozi kara w wysokości tysiąca dolarów.
(jj)