Student, który spędził trzy miesiące w śpiączce po tym, jak został uderzony przez bramkarza w klubie w Miami Beach, otrzyma od właścicieli lokalu 5 milionów dolarów odszkodowania – poinformował w środę jego adwokat.
22-letni Younness Adlan przybył do Miami Beach z Rhode Island, aby powitać nowy rok. W pewnym momencie został uderzony przez bramkarza. Przewrócił się i uderzył głową o beton. Doznał kilku pęknięć czaszki, przez trzy miesiące był w śpiączce. Dzisiaj nie może ruszać rękami ani nogami, ale walczy o to, aby znowu mógł chodzić. Jak na razie potrzebuje pomocy podczas kąpieli, wizyty w toalecie czy gotowania.
Bramkarz, 34-letni Cody James Quaife, został aresztowany, lecz wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji. W przyszłym miesiącu stanie przed sądem.
Według prawnika ofiary grupa Opium, która jest właścicielem klubu nocnego Cameo, zgodziła się wypłacić Adlanowi 5 milionów dolarów. Jej przedstawiciele odmówili jednak komentarza w tej sprawie.
(łd)