Chiny de facto podtrzymują gospodarkę wojenną Rosji, a my nie możemy tego akceptować – powiedziała we wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na dwa tygodnie przed szczytem UE-Chiny, który odbędzie się 24 lipca w Pekinie.
Von der Leyen, przemawiając podczas debaty poświęconej Chinom w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, podkreśliła, że podejście Pekinu do Moskwy będzie czynnikiem decydującym dla przyszłości relacji UE–Chiny.
– Wsparcie Chin dla Rosji powoduje zwiększoną niestabilność i niepewność dla Europy – oceniła szefowa KE.
– Chiny twierdzą, że bronią porządku opartego na zasadach międzynarodowych. Powinny zatem jednoznacznie potępić rażące naruszenie przez Rosję suwerenności Ukrainy, jej integralności terytorialnej oraz uznanych przez społeczność międzynarodową granic i podjąć odpowiednie działania – dodała von der Leyen.
Od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku relacje między Moskwą a Pekinem wyraźnie się zacieśniły. Chiny, choć oficjalnie deklarują neutralność, nie potępiły rosyjskiej agresji i intensyfikują współpracę handlową oraz technologiczną z Rosją.
Według UE Pekin dostarcza Moskwie m.in. komponenty podwójnego zastosowania (cywilnego i wojskowego), a Kijów oskarża go o dostarczanie sprzętu wojskowego. (PAP)
mws/ ap/