Raper 50 Cent zaoferował zwycięzcy prawyborów Demokratów na burmistrza Nowego Jorku ponad 250 tys. dolarów i bilet lotniczy w pierwszej klasie, jeżeli polityk… opuści stan i miasto. Była to reakcja artysty na słowa Zohrana Mamdaniego, który – mówiąc o swoim planie opodatkowania najbogatszych – stwierdził, że jednym z dotkniętych opłatami byłby właśnie 50 Cent.
Kandydat na burmistrza Nowego Jorku, który kilka dni temu pokonał w prawyborczym wyścigu Partii Demokratycznej byłego gubernatora Stanu, Andrew Cuomo, obiecał m.in. wprowadzenie nowych podatków dla najbogatszych rezydentów miasta. W ten sposób Demokrata chce „finansowo uniezależnić Nowy Jork od Donalda Trumpa”.
Reforma miałaby objąć wprowadzenie dodatkowego, 2-procentowego podatku dochodowego od osób zarabiających powyżej 1 miliona dolarów rocznie. Wyjaśniając swój plan w jednym z wywiadów Mamdani posłużył się przykładem rapera 50 Centa. Zdaniem kandydata na burmistrza nowy podatek obciążyłby artystę kwotą ok. 20 tys. dolarów rocznie.
Raper odniósł się do wypowiedzi Mamdaniego na Instagramie. Stwierdził, że plan kandydata na burmistrza mu się „nie podoba”. Zaproponował także Mamdaniemu „bilet w pierwszej klasie” i niespełna 260 tys. dolarów na wyprowadzkę „z dala od Nowego Jorku”.
„Skąd on się wziął, czyj to kolega? Nie czuję tego planu, nie” – napisał 50 Cent. „Dam mu 258 750 dolarów i bilet w jedną stronę pierwszą klasą z dala od Nowego Jorku. Powiem Trumpowi to samo, co powiedział!” – dodał raper.
Red. JŁ