24.7 C
Chicago
sobota, 21 czerwca, 2025

Tegoroczny maj był drugim najcieplejszym majem na świecie, ale w Polsce był ekstremalnie chłodny

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

Tegoroczny maj był drugim najcieplejszym majem na świecie, ale w Polsce był ekstremalnie chłodny. Zimne maje zdarzają się coraz rzadziej; to chwila wytchnienia od zmian klimatu – powiedział PAP profesor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu Bogdan Chojnicki.

 

Według raportu Copernicus, wydawanego co miesiąc opracowania mówiącego o obserwowanych globalnie zmianach klimatycznych, maj 2025 był drugim najcieplejszym majem na świecie. Średnia temperatura powietrza przy powierzchni Ziemi wyniosła 15,79 st. C, czyli 0,53 st. C powyżej średniej z lat 1991–2020 dla tego miesiąca.

 

Maj był też o 1,40 st. C cieplejszy od szacowanej średniej z lat 1850–1900, która służy jako poziom odniesienia dla epoki przedindustrialnej (choć przerwał 21-miesięczny okres, w którym średnia globalna temperatura wynosiła o 1,5 st. C więcej niż przed okresem industrialnym).

 

Z kolei według raportu Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej średnia temperatura w maju wynosiła 11,1 st. C., co Instytut sklasyfikował jako miesiąc ekstremalnie chłodny.

 

„Zmiany klimatu to rodzaj choroby przewlekłej, powoli zaostrzającej się, jak wzrost temperatury, który postępuje bardzo powoli. Natomiast ubiegły maj był +chwilą wytchnienia+, w której choroba dała o sobie mniej znać” – powiedział PAP klimatolog, profesor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu Bogdan Chojnicki. „Temperatura na globie cały czas rośnie, wartości dalej są ekstremalne i bite są kolejne rekordy. Temperatura rośnie także w Polsce. Należy zaznaczyć, że ten rok jest wciąż cieplejszy o 1 st. C niż norma referencyjna dla okresu 1991-2020. Styczeń, marzec i kwiecień były anomalnie ciepłe. Nie były to ekstremalne różnice, ale znacząco powyżej normy” – zaznaczył.

 

Według IMGW najcieplejszymi miastami były Słubice, Gorzów Wielkopolski, Wrocław i Zielona Góra. Najchłodniej było w Zakopanem, Elblągu, Suwałkach i Lesku. „Chłodne maje w historii pomiarów się zdarzały, jednak odległość w czasie między nimi wyraźnie się zwiększa. Coraz częściej mamy do czynienia z ekstremalnie ciepłymi – co wpisuje się dobrze w definicję zmiany klimatu” – skomentował Chojnicki.

 

Wartości anomalii mieściły się w granicach od 0 st. C do -3 st. C, przy czym najwyższe były na wschodzie kraju, gdzie w Kozienicach i Terespolu zanotowano minus 3,6 st. C.

 

„Polska znajduje się w strefie klimatu przejściowego, między dwoma masami powietrza: zimną, północną, i ciepłą, południową, morską. Różne zjawiska i ich ekstremalne oblicza muszą się pojawiać. Zauważyć jednak należy, że tych chłodnych mas powietrza nad Polską jest coraz mniej” – dodał.

 

Mimo chłodnego tegorocznego maja utrzymał się trend wzrostowy temperatury powietrza. Najsilniejszy wzrost wystąpił w Pasie Pobrzeży Południowobałtyckich, wynosi on 2,3 st. C, najsłabszy na wyżynach, 1,5 st. C. Maj 2025 charakteryzował się również bardzo dużą zmiennością średniej temperatury dobowej, odczuwalnej nawet z dnia na dzień. W porównaniu do zeszłego roku, gdzie maj był ekstremalnie ciepły, ten charakteryzuje się jako ekstremalnie chłodny. „Wpisuje się w tendencję wzrostową temperatury w Polsce, jako pewnego rodzaju przerwa w ogólnym trendzie” – poinformował.

 

Suma opadów atmosferycznych wyniosła 57,8 mm i była niższa o 5,8 mm od normy dla tego miesiąca. Został on sklasyfikowany jako przeciętny. Opady stanowiły 90,9 proc. normy. Jest to pierwszy od 2022 r. maj, w którym opady nie były wyraźnie niższe. Najwyższe sumy opadów odnotowano w Tatrach, na Śnieżce i Lesku, gdzie były one powyżej 100 mm, najniższe zaś odnotowano na Pomorzu Zachodnim i Środkowym oraz w Gorzowie Wielkopolskim, wyniosły one 30 mm. Pod względem regionów najmniejsze sumy opadów były w północno-zachodniej części Polski. Na tym obszarze nie przekraczały one 50 proc. normy. Na Dolnym Śląsku, Warmii i Mazurach oraz w Bieszczadach suma opadów była aż o 150 proc. wyższa od normy. (PAP)

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"